Oszukiwali starszych ludzi. Fałszywi wnuczkowie przed sądem
Przed białostockim sądem stanęli oszuści, którzy przez wiele lat perfekcyjnie wyłudzali pieniądze od starszych osób. Wszystko odbywało się popularną metodą na wnuczka.
Archiwum
Na ławie oskarżonych łącznie zasiadło 13 osób, natomiast tylko 3 z nich zdecydowały dobrowolnie poddać się karze.
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku w 2012 roku oskarżyła kilkanaście osób o oszustwa tzw. metodą na wnuczka. Zarzuty usłyszeli głównie mieszkańcy Katowic, Opola oraz Łodzi. Przestępstw natomiast dokonywano na terenie całego kraju.
Oszuści wyłudzali pieniądze od osób starszych. Do pokrzywdzonych zazwyczaj dzwoniła kobieta, przekonując, że jest ich kuzynką. Kiedy ofiara uwierzyła, oszustka prosiła o pożyczenie pieniędzy m.in. na zwrócenie komuś długu. Historie były na tyle przekonywujące, że pokrzywdzeni decydowali się na pożyczki. Oszustka często opowiadała także różne rodzinne historie, które były prawdziwe. Kiedy oszukani godzili się na pożyczki, kobieta kazała im udać się na pocztę i dokonać tzw. przekazu błyskawicznego z urzędu pocztowego na podane przez nią imię i nazwisko.
Jedna z oskarżonych uchylała się od stawiennictwa w sądzie, przez co sąd zdecydował o aresztowaniu jej na czas trzech miesięcy. Inni z oskarżonych poprosili o przyznanie im obrońcy z urzędu. Trzej oskarżeni chcą dobrowolnie poddać się karze. Zaproponowali 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i wypłatę zadośćuczynienia poszkodowanym. Rozprawa została odroczona bezterminowo.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl