Osoby niepełnosprawne, a uczelnie wyższe
Tegoroczne Dni Praw Człowieka zorganizowane przez studentów Wydziału Prawa UwB odbywają się pod hasłem Niepełno(s)prawny? Osoby niepełnosprawne - pełnoprawnymi członkami społeczeństwa.
Uniwersytet szansą dla wszystkich
Pierwszy dzień dwudniowej konferencji rozpoczął wykład dr Doroty Otapowicz na temat programu wyrównywania szans edukacyjnych osób niepełnosprawnych Uniwersytet szansą dla wszystkich. Program został wprowadzony w życie na mocy uchwały Senatu Uniwersytetu 23 września 2009 roku.
-Staramy się zwiększać dostęp do informacji, zapewniać odpowiednie urządzenia techniczne dla osób niewidzących, niedosłyszących czy niepełnosprawnych ruchowo - powiedziała Dorota Otapowicz, pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych.
W najbliższej przyszłości dostosowane zostaną również zbiory Biblioteki Uniwersyteckiej i bibliotek wydziałowych. W tej chwili jest pięć sal wyposażonych w pętle induktofoniczne, umożliwiające lepszy odbiór niedosłyszącym, raz w tygodniu dyżuruje pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych. Oprócz tego student niepełnosprawny może ubiegać się o zmianę zasad uczestnictwa w zajęciach, zmianę sposobu zdawania egzaminów czy trybu nauczania, pod warunkiem, że wyrazi chęć do aktywnej współpracy z uczelnią.
Niepełnosprawny z wyższym wykształceniem
Ważnym głosem w dyskusji było zdanie Marcina Grzesia. W tym roku rozpoczął drugi kierunek studiów - europeistykę. Wcześniej studiował zarządzanie. Marcin ma głęboką wadę słuchu, lecz mimo to udaje mu się zdobywać wyższe wykształcenie. Jego zdaniem zmiany na uczelniach pod kątem potrzeb osób niepełnosprawnych są trochę za późno wprowadzane. Kilka lat temu podczas studiowania zarządzania, jeden z wykładowców nie zgodził się na podłączenie pod mikrofon aparatu słuchowego Marcina. Jako wystraszony student pierwszego roku nie zgłosił tego zdarzenia do władz uczelni.
- Teraz wiem, że w podobnych sytuacjach trzeba postąpić inaczej - wyznał. Mimo jednorazowego przejawu dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność, inni wykładowcy nie tworzyli później problemów. Grześ zauważa również komplikacje, jeśli chodzi osoby pozbawione słuchu, posługujące się językiem migowym.
Na uczelniach w Polsce taka osoba ma swojego tłumacza. W Białymstoku na uczelniach nie ma takiej pomocy dla osoby niesłyszącej. Jest to częsty powód rezygnacji osób niepełnosprawnych z wyższego wykształcenia.
- Namawiam osoby niepełnosprawne, by przy wyborze studiów nie kierowały się przystosowaniem wydziału do ich potrzeb, lecz by realizowały swoje pasje. Gdy uczelnia zobaczy, że jest taki student, będą wprowadzane zmiany. Im więcej studiujących niepełnosprawnych, tym większy hałas o ich sytuacji - tłumaczył Marcin.
MAG