Orkan Barbara na Podlasiu. Ciężko pracowało ponad 400 strażaków
Silny wiatr przechodzący przez Polskę sprawiał niemałe kłopoty także mieszkańcom woj. podlaskiego. Strażacy wciąż wyjeżdżali na interwencje.
Komenda Wojewódzka PSP w Białymstoku
Prawie 90 interwencji w ciągu minionych 2 dni (26-27.12) odnotowali podlascy strażacy w związku z przejściem nad naszym województwem orkanu Barbara.
Lekko ranna została na szczęście tylko jedna osoba na drodze wojewódzkiej nr 663 w miejscowości Posejanka. Podróżujący motorowerem, chcąc uniknąć uderzenia w powalone na drogę drzewo, przewrócił się i doznał niewielkich obrażeń głowy.
Większość działań straży pożarnej polegała na usuwaniu powalonych drzew i konarów, które tarasowały lub utrudniały przejazd po drogach publicznych. Przez porywisty wiatr uszkodzone zostały dachy na 2 budynkach. Padające konary i złamane drzewa uszkodziły 7 pojazdów.
Łączne straty w mieniu odnotowane w trakcie interwencji jednostek straży pożarnej oszacowano wstępnie na około 75 tys. zł.
Najwięcej interwencji było w powiatach augustowskim (14) i białostockim (11), najmniej w łomżyńskim i sokólskim (po 3).
W sumie skutki wichury likwidowało łącznie 420 strażaków.
Monika Zysk
monika.zysk@bialystokonline.pl