Opera i Filharmonia Podlaska wraca z ofertą po przerwie
Opera i Filharmonia Podlaska przygotowała ciekawe, muzyczne propozycje na ostatni miesiąc wakacji. W sierpniu odbędą się koncerty, zarówno muzyki rozrywkowej, jak i symfonicznej.
Materiały prasowe
Scena letnia to propozycja Opery i Filharmonii Podlaskiej, dzięki której będzie można zatopić się w dźwięki muzyki.
W niedzielę (14.08), muzyczne spotkania rozpocznie przebojowy koncert Maestro Chivesa. Na Dużej Scenie przy Odeskiej wystąpi skrzypek Marcin Roszkowski (Maestro Chives) wraz z orkiestrą OiFP, gitarzystą Pawłem Sokołowskim oraz solistą Opery Maciejem Nerkowskim.
Podczas koncertu nie zabraknie największych filmowych i klubowych hitów w nowych aranżacjach. Będzie można wysłuchać m.in. utworów znanych z takich produkcji jak Piraci z Karaibów, Gra o tron, Nietykalni czy Policjanci z Miami oraz klubowych hitów zaaranżowanych na skrzypce elektryczne i orkiestrę. Muzyków poprowadzi maestro Mirosław Jacek Błaszczyk.
- Jestem pod dużym wrażaniem, bo Marcin Roszkowski ma sporą grupę odbiorców w serwisach społecznościowych i to jest niesamowite, że jego aranże, jego muzyka cieszą się tak dużą popularnością. Serdecznie zachęcam, by przyjść i posłuchać nie tylko muzyka naszej orkiestry, ale też i wirtuoza skrzypiec, który prezentuje inny rodzaj muzyki, inną estetykę, ale bardzo ważną i wartą posłuchania - podkreśla Jacek Błaszczyk.
Początek koncertu w niedzielę (14.08), o godz. 18:00.
Natomiast kolejne wydarzenia odbędą się w operowym amfiteatrze. W sobotę (20.08), o godz. 19:00 rozpocznie się pierwszy koncert z cyklu Młodzi wirtuozi. Na trąbce zagra Hugo Długosz.
- Ten młody, 14-letni solista robi niesamowite postępy w grze na trąbce i jest laureatem wielu międzynarodowych konkursów – mówi Mirosław Jacek Błaszczyk. – Podczas koncertu zagra kilka utworów, m.in. Arię na strunie G Jana Sebastiana Bacha czy główny temat z Listy Schindlera J. Williamsa. My jako orkiestra kameralna zagramy przeboje A. Vivaldiego (Sinfonia C-dur), ale także Suitę Z czasów Holberga E. Griega. Ten utwór został skomponowany z okazji 200-lecia urodzin Ludviga Holberga, największego komediopisarza Północy i nawiązuje do baroku, czasów Händla i Bacha. Mamy tu niezwykłą piękność melodyki, lekkość, taneczność w tańcach takich jak sarabanda, gawot czy rigaudon. Zagramy także jeden z najbardziej znanych i popularnych tańców węgierskich Johanessa Brahmsa.
Zaś ostatnim koncertem będzie dyrygował Jan Miłosz Zarzycki, dyrektor naczelny i artystyczny Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego w Łomży. Maestro zaproponował dwie symfonie - przeboje muzyki symfonicznej. Orkiestra OiFP pod jego batutą zagra Symfonię nr 40 g-moll Wolfganga Amadeusza Mozarta (to przedostatnia z cyklu największych symfonii tego kompozytora) oraz V Symfonię B-Dur Franza Schuberta. Mirosław Jacek Błaszczyk wskazuje na wiele cech, jakie łączą oba dzieła.
- Schubert był oczarowany Mozartem, chciał kontynuować symfonię 40 i można tu odnaleźć liczne analogie, np. jeśli chodzi o skład orkiestry, budowę poszczególnych części. Jeśli przyjrzymy się menuetom w symfonii Schuberta i symfonii Mozarta, to okaże się, że są tak jednorodne, jak gdyby pisał je jeden kompozytor. Z drugiej strony jest to muzyka pogodna i wpadająca w ucho, a bogactwa melodycznego jest tak dużo w tych symfoniach, że z całą pewnością melomani wysłuchają tych utworów z ogromną przyjemnością - mówi Błaszczyk.
Koncert odbędzie się w ostatnią niedzielę sierpnia (28.08) o godz. 18:00 w amfiteatrze Opery.
Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl