Sport

Wróć

Oko w oko. Patrycja Maliszewska: Medale dały mi pozytywnego kopa [WYWIAD]

2015-01-28 00:00:00
Dziś moim i Państwa gościem jest Patrycja Maliszewska - łyżwiarka ŁKS Juvenii Białystok, reprezentantka Polski, która w miniony weekend dwukrotnie stawała na podium Mistrzostw Europy w holenderskim Dordrechcie.
Grzegorz Chuczun
Kiedy zaczęła się Twoja fascynacja sportem?

Już od małego lubiłam sport, jako dziecko miałam w sobie dużo energii. Zaczęłam tańczyć, jednak to nie wystarczyło. Dostałam się do klasy sportowej, gdzie jeździłam na wrotkach. Podobała mi się atmosfera rywalizacji, więc w III klasie szkoły podstawowej postanowiłam trenować short-track.

Co złożyło się na Twój sukces?

Nie mogę powiedzieć, że był to jeden czynnik, który pozwolił mi być taką zawodniczką jaką jestem teraz. Jednak jeśli coś robię, to chcę być najlepsza. Treningi siłowe muszą być z najlepszym trenerem i suplementacja też musi być najlepsza. Staram się wykorzystywać wszystkie aspekty, by nie mieć do siebie pretensji, że coś zrobiłam źle lub niewystarczająco.

Wyjeżdżałaś na zgrupowanie z kadrą Rosji. Czym się różnią ich zgrupowania od naszych?

W tym roku nie było zgrupowań w Polsce, więc jestem zadowolona, że mogłam z nimi trenować. Takie działania dobrze na mnie wpływają, rywalizacja z kimś mocniejszym bardzo mnie motywuje. Trening wygląda inaczej, podejście do treningu jest inne, wynika to przede wszystkim z innej mentalności. Dogaduję się z ekipą z Rosji i jestem im wdzięczna, że mogłam z nimi trenować,

Czy Polski Związek pomógł Ci w przygotowaniach?

PZLS pokrył koszty przejazdu i pobytu, wyżywienie było na mój koszt. Staram się skupić na tym, co jest pozytywne.

Co jest Twoim największym sportowym marzeniem?

Jeszcze do niedawna miałam ciśnienie na wyniki i medale, chciałam być najlepsza. Jednak ten sukces oraz czas, jaki spędziłam na zgrupowaniu, uświadomił mi, że nie jest to priorytetem. Chcę, aby jazda sprawiała mi przyjemność i to jest najważniejsze.

Z tego co wiem czekają na Ciebie kolejne starty w Pucharze Świata

Za dwa tygodnie mamy dwa puchary w Dreźnie i w Turcji.

Celujesz w podium?

Będę walczyła tym bardziej, że jeżdżę już po finałach B, a tam różnica między finałami A jest naprawdę niewielka. Podczas startów dużo zależy też od dyspozycji dnia, bo z tym różnie bywa, ale wiem jedno, że te medale dały mi pozytywnego kopa do dalszej pracy.
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl