Sport

Wróć

Oko w oko. Jakub Jakubiec, trener Żubrów Białystok: Mamy jasny cel - awans do II ligi [WYWIAD]

2015-02-11 00:00:00
Dziś moim i Państwa gościem jest Jakub Jakubiec - szkoleniowiec białostockich Żubrów. O pracy w Żubrach, wzmocnieniach i o celu, jakim jest awans do II ligi, możemy przeczytać w poniższym tekście.
Grzegorz Chuczun
Od ilu lat prowadzi Pan Żubry?

Żubry Białystok prowadzę już od trzech lat. Przez pierwszy rok pracowałem z juniorami - rocznik 1995, który był połączony z chłopakami urodzonymi w 1996 roku. W sezonie 2012/2013 w lidze juniorów jako mistrz województwa podlaskiego awansowaliśmy do grupy mistrzowskiej na Mazowszu, ale niestety nie udało się nam zrobić kolejnego kroku i wystąpić w Ćwierćfinałach Mistrzostw Polski. Kolejny etap mojej pracy w Żubrach Białystok to sezon 2013/2014 i praca z rocznikiem 1996 i 1997, przewspaniałą młodzieżą żubrową, która dzięki swojej ciężkiej pracy, determinacji i poświęceniu dotarcia do półfinałów Mistrzostw Polski Juniorów. W chwili obecnej pracuję z zespołem seniorów, który od dwóch sezonów występuje w III lidze mazowieckiej.

Prowadził Pan w przeszłości inne zespoły?

W pierwszym sezonie swojej pracy trenerskiej byłem asystentem trenera Jerzego Karpiuka w drużynie Mostostalu Białystok, który w sezonie 2007/2008 występował w II lidze. Niestety ta przygoda trwała tylko rok, ponieważ Klub nie wystartował w rozgrywkach w kolejnym sezonie. W tej sytuacji dostałem propozycję poprowadzenia samodzielnie ZKS Instal/Mostostal Białystok w rozgrywkach III ligi podlaskiej. Ofertę przyjąłem bez zastanowienia i dzisiaj jestem niezmiernie zadowolony z tej decyzji. Równolegle z pracą w zespołach seniorskich ZKS Instal prowadziłem drużyny młodzieżowe kadetów i juniorów.

Sam grał pan trochę w koszykówkę?

Tak, zdarzyło mi się grać w koszykówkę ;) Swoją przygodę z tym fascynującym sportem rozpocząłem w szkole podstawowej nr 38 w Białymstoku, gdzie na lekcji wychowania fizycznego zostałem zauważony przez trenera Broiło. W tym samym czasie białostocki klub ZKS Instal Białystok rekrutował młodzież z rocznika '78 do jednej z trzech grup na tym poziomie wiekowym. Trafiłem do drużyny, w której pierwsze szlify koszykarskie dawał mi Trener Bogusław Bobka. W późniejszym okresie, po połączeniu grup, przejął nas Ś.P. Trener Lech Sawicki, któremu przede wszystkim zawdzięczam ukształtowanie sportowego charakteru i zaszczepienie etosu ciężkiej pracy, dzięki której wspólnie z kolegami z drużyny mogliśmy się cieszyć z brązowego medalu Mistrzostw Polski Kadetów. Późniejsze lata to kontynuowanie gry w juniorach i juniorach starszych ZKS Instal Białystok, jak również rozpoczęcie treningów u drużynie seniorów.
Późniejszy okres to emigracja do Warszawy na studia na Akademii Wychowania Fizycznego. Tam przez okres nauki reprezentowałem barwy AZS AWF Warszawa.
Po powrocie do Białegostoku miałem swój epizod w Żubrach Białystok oraz Klimarcie, który występował w rozgrywkach III ligi.

Wracając do Żubrów, w tym sezonie cel jest jasny - awans do II ligi czy jednak niekoniecznie?

Mamy jasny cel - awans do II ligi. Budowaliśmy tę drużynę, aby awansować i zagrać w lidze centralnej. Czy to się uda, to już jest inna kwestia, ale na pewno będziemy robić wszystko, żeby grać klasę wyżej. Po to też dołączyliśmy do drużyny juniorskiej, która w zeszłym roku grała w III lidze, zawodników doświadczonych Arkadiusza Zabielskiego, Krzysztofa Kalinowskiego, Tomasza Kujawę, jak również w ostatnich dniach okienka transferowego Marcina Monacha, który zniwelował nasze braki pod koszem. Moim założeniem przy budowie tej drużyny było połączenie doświadczenia, rutyny oraz wiedzy i mądrości weteranów z młodością, fantazją i energią Młodych Żubrów. Jestem przekonany, że ta mieszanka może eksplodować, ale przed nami jeszcze długa wyboista droga do upragnionej II ligi! :)

Kto jest najmocniejszym konkurentem w walce o awans do II ligi?

Jeśli chodzi o mnie, to z respektem podchodzimy do każdej drużyny, która znalazła się w grupie mistrzowskiej. Mocny z pewnością jest zespół Rosy Radom, z którym zmierzymy się już w tę sobotę o godzinie 17:00 w VI LO. Trzeba pamiętać o tym, że nasz najbliższy przeciwnik może również korzystać z graczy pierwszoligowych. Bardzo solidnie prezentują się również Shmoolky, które w zeszły weekend ograły Rosę na ich terenie.

Jeśli Żubry awansują do II ligi, czy finansowo poradzą sobie w tej klasie rozgrywkowej?

To nie jest pytanie do mnie, a raczej do włodarzy klubu oraz miasta. Ja jestem trenerem i staram się skupić na tym, aby jak najlepiej przygotować drużynę do sezonu. Organizacyjnie jesteśmy na to przygotowani, ale tak jak wspomniałem, potrzebne jest nam wsparcie finansowe z miasta oraz pozyskanie strategicznego sponsora i partnerów wspomagających.

Jak pan ocenia poziom koszykówki młodzieżowej na Podlasiu?

Wg mnie poziom koszykówki młodzieżowej rośnie z roku na rok. Po latach regresu czas na stopniowy progres. Żubry postawiły na pracę z dziećmi i młodzieżą, co przynosi wymierne efekty. W zeszłym roku drużyny kadetów i juniorów Żubrów Białystok awansowały do półfinałów Mistrzostw Polski, a młodzicy SPK Białystok osiągnęli znakomity wynik, przebojem wdzierając się do finałów Mistrzostw Polski. Jestem pełen optymizmu i z nadzieją spoglądam w przyszłość. W naszym klubie - Żubry Białystok, zebraliśmy grupę pasjonatów koszykówki, trenerów, którzy oddają się pracy z młodymi adeptami i wspólnie starają się odbudować basket w Białymstoku. W województwie podlaskim nie brak ośrodków, w których można zaobserwować pracę pod kątem koszykówki. Bielsk Podlaski, Łomża, Zambrów, Łapy - to główne z nich. Niepokoi jednak brak szkolenia w mniejszych miejscowościach, ale to temat na dłuższe przemyślenia.

W przypadku awansu są przewidziane jeszcze jakieś wzmocnienia?

Na razie nie zastanawialiśmy się nad tym. Okienko transferowe zostało już zamknięte. W tej chwili zajmujemy się tylko obecnymi rozgrywkami.
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl