Sport

I tak niezwykle solidny środek pola Jagiellonii Białystok będzie jeszcze mocniejszy. Takie są przynajmniej nadzieje włodarzy podlaskiego klubu, którzy zdecydowali się podpisać umowę z 25-letnim Marko Poletanoviciem. Serb to mierzący 187 cm wzrostu środkowy pomocnik, który może grać zarówno tuż za linią defensywy, jak też bliżej bramki rywala.

25-latek swoją karierę zaczynał jako zawodnik Vojvodiny, w barwach której wystąpił łącznie 96 razy, notując w tym czasie 6 goli i 15 asyst. Kolejne kroki podczas przygody z piłką Poletanović stawiał w Belgii. W sezonie 2014/2015 nowy nabytek Jagi reprezentował barwy KAA Gent, z którym kilka miesięcy po transferze świętował mistrzostwo Belgii. Pobyt Serba w Gandawie nie trwał jednak długo i po roku pomocnik został wypożyczony do Zulte Waregem, gdzie również mu nie poszło, bo 8 spotkań i brak goli oraz asyst to nie jest bilans, którym można się chwalić.

Latem 2016 r. Marko udał się zatem na kolejne wypożyczenie, tym razem do klubu z rodzinnego kraju, czyli Crveny Zvezdy. Tu 25-latek w końcu się odrodził. W zespole z Belgradu Poletanović strzelił 4 gole, do których dołożył 1 asystę. W trakcie rocznego pobytu w Serbii zdobył on wicemistrzostwo rozgrywek, a także pomógł swej drużynie awansować do finału krajowego pucharu, gdzie ostatecznie lepszy okazał się Partizan.

Ostatnim klubem urodzonego w Nowym Sadzie zawodnika było rosyjskie FK Tosno. Ponieważ nowa ekipa Poletanovicia nie utrzymała się w tamtejszej elicie (wygrała jednak Puchar Rosji), drużyna - z powodu problemów finansowych - została zlikwidowana. Marko został więc wolnym zawodnikiem, dlatego Jagiellonia - mimo zamknięcia okna transferowego - nie miała problemów z pozyskanie serbskiego piłkarza.

- Na każdym treningu i podczas każdego meczu będę dawał z siebie wszystko. Trafiłem do dużego klubu, który polecał mi Mile Savković. Będę walczył tutaj o tytuł - powiedział na łamach oficjalnej strony klubu Marko Poletanović.

Poletanović, który ma na swoim koncie występy w młodzieżowych reprezentacjach Serbii, związał się z Dumą Podlasia roczną umową z opcją jej dalszego przedłużenia. Co ciekawe, nowy piłkarz Jagi zagrał także w dorosłej drużynie narodowej, ale mecz z Katarem nie był toczony w oficjalnym terminie FIFA, dlatego też przy liczbie gier Marko w serbskiej kadrze stoi cyfra 0.

Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl