Ogromny sukces biegaczy z Białegostoku. Przemierzyli 305 km i znaleźli się na podium
Jarosław Zajkowski i Krzysztof Horaczy to białostoczanie, którzy dokonali niesamowitego wyczynu. Jako jedni z nielicznych przetrwali trudy najdłuższego ultramaratonu w Polsce.
Fanpage Beskidy Ultra Trail/Piotr Oleszak
Półmaraton to bieg na 21,097 km, maraton to zmagania na dystansie 42,195 km. Niewiele osób jednak wie, że istnieje też coś takiego jak ultramaraton. Ile kilometrów liczy? To już zależy od organizatorów. Ten najdłuższy w naszym kraju – Beskidy Ultra Trail 305 Challenge – miał miejsce całkiem niedawno. Kiedy? Na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednym słowem. Rozpoczął się on bowiem w czwartek (28.09), a zakończył dopiero w niedzielę (1.10). Tak, liczba w nazwie wyścigu to nie przypadek – uczestnicy zmagań mieli do pokonania aż 305 km.
W zawodach wystartowało 32 herosów – bo tak chyba można nazwać osoby, które zdecydowały się na tego rodzaju wyczyn – wśród których znalazło się dwóch białostoczan (Jarosław Zajkowski i Krzysztof Horaczy). Przedstawiciele stolicy Podlasia spisali się znakomicie. Zajęli 2. i 3. miejsce, ustępując pola tylko Bartłomiejowi Karabinowi.
- Trzy dni i trzy noce spędziliśmy w górach. Praktycznie cały czas biegliśmy i szliśmy. Wystartowaliśmy w czwartek o 6 rano i plan był taki, żeby zmieścić się w limicie, który wynosił 76 godzin. Po połowie dystansu pozostało tylko 7 osób. Pogoda była piękna, ale ludzie bardzo szybko się wykruszali. Ostatnia noc to już była walka z czasem i ze zmęczeniem – opisuje trudy rywalizacji Jarosław Zajkowski.
Jako że bieg był kilkudniowy, zawodnicy wyznaczoną trasę pokonywali z solidnym wyposażeniem. Na ich ekwipunek składały się m.in. takie rzeczy jak: telefon, gwizdek, woda, jedzenie, czołowa latarka, czapka, rękawiczki czy bandaż elastyczny. Aby przetrwać tego typu wyzwanie, potrzebne są miesiące intensywnych przygotowań.
- Przed takimi zawodami trzeba odbyć nie tylko trening biegowy czy siłowy. Oprócz przygotowania fizycznego ważne jest też przygotowanie psychiczne. Podczas biegu nie myśli się o zajmowanej pozycji, tylko o dalszej pracy, aby ukończyć wyścig – kontynuuje białostoczanin, który uplasował się na 2. pozycji.
Ostatecznie linię mety zdołało przeciąć tylko 3 uczestników. To doskonale obrazuje nieprawdopodobną skalę trudności zawodów.
Podium Beskidy Ultra Trail 305 Challenge:
1. Bartłomiej Karabin (Dobra)
2. Jarosław Zajkowski (Białystok)
3. Krzysztof Joraczy (Białystok)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl