W 1874 roku Modest Musorgski, pod wpływem wystawy akwareli i rysunków Wiktora Hartmanna, skomponował cykl miniatur fortepianowych Obrazki z wystawy. W Białostockim Teatrze Lalek można będzie obejrzeć spektakl pod takim samym tytułem. Premiera już w sobotę (22.12).
Kilka etiud i ciało aktorek
- Można powiedzieć, że sprawcami całego zamieszania są dwie nasze aktorki - Magdalena Dąbrowska i Kamila Wróbel-Malec. To one zaproponowały, by zrobić jeszcze jeden, dodatkowy spektakl. Tak powstało przedstawienie w ramach Sceny Propozycji - opowiada Jacek Malinowski, dyrektor Białostockiego Teatru Lalek, odpowiedzialny także za reżyserię i przestrzeń sceniczną spektaklu. - Ja z kolei zaproponowałem utwór Modesta Musorgskiego, który towarzyszył mi od samego dzieciństwa. Pomyślałem, że zadziała też na widzów - i to w różnym wieku.
Przed publicznością aktorki zaprezentują kilka etiud, m.in. Gnom, Stary zamek, Taniec kurcząt w skorupkach czy Chatka na kurzej stopce. Twórcy spektaklu łączą muzyczną interpretację miniatur i możliwości animacyjne ludzkiego ciała. Dużo będzie więc zabawy formą.
Zainspirowani muzyką
Jak przebiegała praca nad spektaklem?
- Na początku inspiracją była dla nas muzyka, ale też tytuły obrazów, na podstawie których powstała kompozycja - wspomina Kamila Wróbel-Malec. - 60 procent prób przebiegło przed lustrem - ciężko było w inny sposób sprawdzić nasze sceniczne pomysły.
Później twórcy spektaklu skupili się na dramaturgii, czyli kolejnych etiudach.
- My proponowałyśmy formę i to jak wyobrażamy sobie muzykę. Później skonfrontowałyśmy to z profesjonalnym okiem reżysera - dodaje Magdalena Dąbrowska.
Etiudy w spektaklu są zróżnicowane - jedne w precyzyjniejszy sposób oddają muzykę, inne są bardziej metaforyczne.
Współczesna interpretacja Musorgskiego
Jeżeli chodzi o muzykę, w spektaklu wykorzystano nagrania zespołu Aureum Saxophon Quartett z płyty Newsorgsky.
- To współczesna interpretacja na saksofonach. Widzów nie przytłoczy więc orkiestrowe wykonanie - wyjaśnia reżyser.
Ważną rolę odgrywa w spektaklu także światło.
- Jest tu trochę świateł pachnących Rembrandtem - uśmiecha się Jacek Malinowski. - Sporo tu zabawy światłem. Są także nawiązania do czarnego teatru.
Przedstawienie mogą obejrzeć widzowie już od 5. roku życia wraz z rodzicami. Planowane są też dodatkowe lekcje teatralne po spektaklach.
Premiera rozpocznie się w najbliższą sobotę o godz. 14.00 na małej scenie. Kolejne pokazy przedstawienia zaplanowano 3, 4, 5 i 6 stycznia.
Repertuar Białostockiego Teatru Lalek