Aktualności

Wróć

Obława Augustowska. Największa powojenna zbrodnia w Polsce

2010-07-17 00:00:00
W połowie lipca obchodzimy 65. rocznicę tzw. Obławy Augustowskiej - największej zbrodni sowieckiej dokonanej na Polakach po zakończeniu II wojny światowej. W jej wyniku zginęło około 600 mieszkańców naszego regionu.
sxc.hu
Obławę Augustowską przeprowadzono na Suwalszczyźnie między 12 a 28 lipca 1945 r. siłami NKWD, przy wsparciu UB i KBW. Aresztowano wówczas około 2 tys. kobiet, mężczyzn i dzieci. Po brutalnych przesłuchaniach wyselekcjonowano blisko 600 działaczy podziemia niepodległościowego, którzy zostali wywiezieni w nieznanym kierunku i wszelki ślad po nich zaginął.

Śledztwo w tej sprawie w 1990 r. wszczęła Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Hitlerowskich w Białymstoku. W 1992 r. postępowanie przejęła prokuratura w Suwałkach a w 2000 r. akta sprawy trafiły do Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku. Mimo przesłuchań setek świadków i kwerend w archiwach nie udało się ustalić precyzyjnej listy zaginionych ani dowiedzieć, co dokładnie działo się z nimi od momentu aresztowania.

Jedyne konkretne informacje na ten temat znalazły się w piśmie Głównej Prokuratury Wojskowej Rosji z 1995 r. Wyjaśniano w nim, że powodem obławy były liczne napady na żołnierzy Armii Radzieckiej mające miejsce na terytorium Polski. Według pisma, decyzję o jej przeprowadzeniu podjął Dowódca Naczelny, a opracowaniem planu operacji zajął się Sztab Generalny Sił Zbrojnych ZSRR. Zdaniem strony rosyjskiej, celem akcji było wykrycie i unieszkodliwienie wszystkich formacji antyradziecko nastawionej Armii Krajowej. W piśmie prokuratury znalazła się również informacja, że obława trwała od 12 do 19 lipca 1945 r. (w rzeczywistości - do 28 lipca). W jej trakcie organa Smiersz 3. Frontu Białoruskiego aresztowały 592 osoby, spośród których 69 zatrzymano z bronią w ręku. Wobec 575 osób prowadzono śledztwo, nie sporządzono jednak aktów oskarżenia i nie skierowano spraw do sądu. Rosyjska prokuratura twierdzi, że osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie operacji nie żyją a jakichkolwiek informacji o zastosowanych środkach względem aresztowanych nie udało się ustalić.

Według domniemań historyków IPN precyzja wskazanych w piśmie danych dowodzi, że w archiwach rosyjskich są dokumenty szczegółowo opisujące przebieg obławy i - wbrew treści pisma - ostateczny los jej ofiar.

Wszystkie następne prośby o pomoc kierowane do Rosji (ostatnia z lipca 2009 r.) nie doczekały się konkretniejszej odpowiedzi, a możliwości wyjaśnienia losu ofiar w oparciu o materiały znajdujące się w kraju zostały wyczerpane.

W lipcu 2006 r. interpelację w sprawie działań podjętych przez rząd w sprawie wyjaśnienia losów ofiar obławy złożył podlaski poseł Roman Czepe, a 17 września 2008 r. sejm przyjął uchwałę w sprawie upamiętniania ofiar Golgoty Wschodu, w której wspomniano o obławie. Kwestia ta nie została podniesiona w stosunkach polsko-rosyjskich, ale w 2008 r. problem wpisano do tzw. katalogu spraw trudnych w relacjach z Rosją.

Tysiące członków rodzin ofiar Obławy Augustowskiej wciąż domagają się wyjaśnienia losu ich bliskich i wskazania miejsca ich wiecznego spoczynku.
E.S.