Obelisk już po renowacji. Upamiętnia pogrom Żydów
Obelisk upamiętniający ofiary pogromu, znajdujący się na cmentarzu żydowskim przy ulicy Wschodniej, wygląda jak nowy. W niedzielę, 11 sierpnia, odbyła się ceremonia jego ponownego odsłonięcia.
Marcin Jakowiak
Pogrom białostocki
Według Żydowskiego Instytutu Historycznego, pogrom białostocki jest jednym z najbardziej tragicznych wydarzeń w fali antyżydowskiej przemocy, która miała miejsce w latach 1903-1906. W tym okresie ofiarą przemocy stało się około dwóch tysięcy Żydów w różnych miejscach. W Białymstoku pogrom miał miejsce w dniach od 14 do 16 czerwca 1906 roku.
14 czerwca w mieście odbywały się dwie ważne procesje religijne – prawosławna i katolicka. W trakcie przemarszu katolickiego doszło do eksplozji bomby, co wywołało chaos. Według relacji ówczesnych władz, strzały były oddawane z żydowskich domów w kierunku uczestników procesji prawosławnej. W wyniku tych incydentów wybuchła panika, która przerodziła się w brutalne zamieszki. W ich trakcie uczestniczyli głównie robotnicy, którzy zostali przywiezieni z innych miast, oraz wojsko, co dodatkowo zaostrzyło sytuację.
Historia pokazuje, że w rezultacie pogromu zginęło 88 osób, w tym 82 Żydów. To tragiczne wydarzenie zostało upamiętnione pomnikiem na cmentarzu żydowskim przy ulicy Wschodniej w Białymstoku. Pomnik ten, zwany obeliskiem pogromowym, zawiera wypisane w języku hebrajskim nazwiska ofiar oraz epitafium autorstwa znanego poety Zalmana Szneura. Obelisk przeszedł gruntowną renowację dzięki wysiłkom Fundacji Odnowy Cmentarza w Białymstoku, która zadbała o jego restaurację i zachowanie dla przyszłych pokoleń.
Białystok Cemetery Restoration Fund od kilku lat intensywnie pracuje nad renowacją cmentarza żydowskiego przy ulicy Wschodniej. Co roku do Białegostoku przyjeżdżają wolontariusze z różnych krajów, w tym ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Izraela i Kanady, aby wspierać prace związane z odnawianiem macew. Dzięki ich wysiłkom, przed dwoma laty udało się odkryć ponad 120 macew z cmentarza rabinackiego, który znajdował się w centrum miasta, w Parku Centralnym. W ubiegłym roku fundacja zdołała również wydobyć dwadzieścia macew, które były zasypane na wzgórzu w tym samym parku. Planowane jest, aby te macewy zostały przeniesione do odpowiedniego miejsca pamięci, gdzie będą mogły być godnie upamiętnione.
Obelisk jak nowy
W niedzielnych uroczystościach związanych z odsłonięciem odrestaurowanego obelisku wzięli udział przedstawiciele Fundacji Odnowy Cmentarza, wolontariusze, lokalne władze oraz mieszkańcy Białegostoku. Pomnik, który ma na celu upamiętnienie ofiar pogromu z 1906 roku oraz innych tragicznych wydarzeń z 1905 roku, ma długą i burzliwą historię.
Pomnik został pierwotnie wzniesiony dzięki inicjatywie społeczności żydowskiej Białegostoku w 1910 roku. Przetrwał zarówno I wojnę światową, jak i wojnę polsko-bolszewicką. Niestety, w trakcie II wojny światowej i później, w latach 70. i 90., został poważnie zniszczony przez wandali. Na jego powierzchni pojawiły się graffiti w niebieskiej farbie, a sam pomnik został także skradziony przez miejscowego kamieniarza.
Po ujawnieniu kradzieży pomnik trafił na cmentarz miejski, gdzie został odkryty przez naczelnego rabina Polski, Michaela Schudricha. Dzięki jego wysiłkom, obelisk został następnie przeniesiony na cmentarz żydowski przy ulicy Wschodniej, gdzie odnaleziono dla niego odpowiednie miejsce. Po wielu latach zaniedbań i zniszczeń, dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności i fundacji, pomnik został odrestaurowany i przywrócony do stanu, który umożliwia godne upamiętnienie ofiar.
Obecny na uroczystości zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki dziękował członkom fundacji i wolontariuszom za trud i wysiłek. - Dziękuję Amy Halpern, jej mężowi Joshowi Degan, prof. Heidi Szpek-Idzikowski oraz wolontariuszom ze Stanów Zjednoczonych i z Polski za to, co od wielu lat robią w tym miejscu, tak ważnym dla zrozumienia historii naszego miasta. Do dziś ustawili oni oraz skatalogowali kolejnych 600 macew - przekazał Rudnicki.
Redakcja MW
24@bialystokonline.pl