Praca

Wróć

Obcokrajowcy zainteresowani pracą w Polsce?

2016-04-14 07:47:29
W ubiegłym roku do Polski przyjechała za chlebem rekordowa liczba cudzoziemców. Szacuje się, że w tym roku może być podobnie.
pixabay.com
Jak podaje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, w 2015 roku w naszym kraju na tzw. oświadczenie pracowało 782 222 obcokrajowców. Pochodzili oni z Ukrainy, Mołdawii, Białorusi, Rosji, Armenii i Gruzji. Dla porównania, w 2014 roku ich liczba wynosiła 387 398, a więc o ponad połowę mniej.

– Poprawiająca się sytuacja na rynku pracy powoduje wzrost zapotrzebowania na pracowników. Nie zawsze jesteśmy w stanie odpowiedzieć na zapotrzebowanie w skali naszego kraju, stąd też coraz większa aktywność agencji zatrudnienia poza wschodnimi granicami – mówi Marek Jurkiewicz, dyrektor generalny InfoPraca.pl. – Zauważamy szczególne zainteresowanie pracą w Polsce wśród Ukraińców, którzy chętnie uciekają przed wojną i kryzysem do Polski – dodaje.

Imigrantów zarobkowych z Ukrainy w 2015 roku było ponad 760 tys.(tak wynika z danych ministerstwa). Należy jednak wziąć pod uwagę, że nie wiadomo, ile osób podjęło zatrudnienie w tzw. szarej strefie.

Gdzie najczęściej znajdują pracę przyjezdni ze Wschodu? Najwięcej z nich pracowało w rolnictwie, ogrodnictwie, przetwórstwie przemysłowym, budownictwie oraz gastronomii. Kobiety znajdowały również zatrudnienie jako pomoce domowe.

Specjaliści zwracają jednak uwagę na fakt, że takie osoby wcale nie zabierają pracy naszym rodakom. Są bowiem zatrudniane w miejscach, gdzie Polacy pracować nie chcą. Dodatkowo na oferowanych im stanowiskach zazwyczaj proponuje się umowę cywilnoprawną, która jest coraz mniej pożądana przez naszych rodaków.

Zaskoczeniem może być fakt, że w ostatnim czasie coraz więcej pracodawców otrzymuje CV od Włochów, Greków czy Hiszpanów. Co ich do nas sprowadza? Kandydaci do pracy w Polsce informują, że u nas mają większe szanse na stałe zatrudnienie, są jednak świadomi, że mogą spodziewać się niższych zarobków.

– Jak na razie przyjeżdżają osoby głównie młode, często i bez większego doświadczenia zawodowego. Ale jestem przekonany, że kiedy płace w Polsce pójdą w górę, zainteresowanie pracą u nas będzie coraz większe – podsumowuje Jurkiewicz.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl