O takie otwarcie sezonu chodziło. Białostoczanie wygrali 27:0
Rozpoczął się nowy sezon Polskiej Futbol Ligi. W 2. kolejce (w 1. Żółto-Czarni pauzowali) Lowlanders Białystok zmierzyli się na wyjeździe z Warsaw Mets. Zwyciężyli Podlasianie, którzy po triumf sięgnęli w sposób pewny i efektowny.
Grzegorz Chuczun
Zmiany, zmiany, zmiany
W przerwie między sezonami w ekipie Lowlanders znów doszło do przetasowań kadrowych. Białostoczanie dokonali 3 wzmocnień międzynarodowych, 2 krajowych oraz pozyskali 4 zawodników na zasadzie wolnego transferu. Skład został uzupełniony o złotych medalistów Mistrzostw Polski Juniorów z 2021 r. Szeregi Ludzi z Nizin zasilili więc: Nick Rooney oraz Alvin Reels Jr (USA), Aaron Jones (Anglia), Maciej Jabłoński (Warsaw Eagles), Paweł Brodzki (Warsaw Mets), Yauheni Yefimenkau (Bydgoszcz Archers), Damian Waszczyk, Piotr Gąsior oraz Mariusz Bętkowski (wszyscy Wilki Łódzkie). Trenerem podlaskiej drużyny drugi rok z rzędu jest Troy Baker, który odpowiada za formację ataku. Koordynatorem defensywy został Chuck Hawthorne, szkoleniowiec z ponad 40-letnim doświadczeniem w pracy, a funkcję asystentów pełnią: Damian Kołpak, Tomasz Żukowski oraz Mikołaj Pawlaczyk (grający trener). Sztab trenerski uzupełnia Zak Wahlstrom, który został koordynatorem formacji specjalnych oraz sprawuje rolę asystenta defensywy.
- Można powiedzieć, że od 2018 r., kiedy to zdobyliśmy mistrzostwo Polski, jesteśmy w permanentnej przebudowie. Futbol amerykański jest młodą dyscypliną, więc zmiana pokoleń, która jest naturalnym zjawiskiem w sporcie, odbija się dość mocno na klubach. My pracujemy nad uzupełnieniem braków, wykorzystując naszych wychowanków, których mamy bardzo zdolnych oraz szukamy zawodników z Polski, którzy chcą u nas grać i dadzą nam wartość ponadprzeciętną. Dodatkowo inwestujemy w kadrę trenerską - mówi Piotr Morko, prezes Lowlanders Białystok.
Gospodarze nie mieli nic do powiedzenia
W starciu otwierającym nowy sezon Ludzie z Nizin zmierzyli się na wyjeździe z Warsaw Mets. Pierwsza kwarta meczu należała do drużyny z Białegostoku, która bardzo szybko dopisała do swojego konta 6 oczek. Kopniętą przez Mets piłkę przejął Rafał Królewski i po 80-metrowym biegu zameldował się on w polu punktowym gospodarzy. Później defensywa białostoczan sprawnie zatrzymała atak rozwijany przez Jessiego Robbinsa i mogliśmy po raz pierwszy w tej rundzie zobaczyć nowego rozgrywającego Lowlanders - Nicka Rooneya. Bardzo długo prowadzony atak został zakończony przyłożeniem autorstwa Krzysztofa Czaplejewicza. Podwyższył skutecznie Aaron Jones, dlatego przed drugą kwartą na tablicy wyników widniał rezultat 0:13. Kolejna odsłona meczu, toczona przy bardzo wietrznej pogodzie, nie przyniosła punktów, a na drugą połowę obie drużyny wyszły z nowymi założeniami taktycznymi.
Zmienione rozwiązania ofensywne pozwoliły zespołowi z Warszawy zbliżyć się do pola punktowego gości, lecz nic z tego postępu nie wynikło, gdyż na posterunku nieustannie byli defensorzy z Białegostoku. Następnie atak Lowlanders prowadzony przez Nicka Rooneya zaczął grać bardziej dołem, przez co więcej szans na pokazanie się mieli Mikołaj Pawlaczyk, Krzysztof Czaplejewicz i nowy nabytek z Bydgoszczy - Yauheni Yefimenkau. W trzeciej kwarcie po 15-jardowej akcji podaniowej 6 oczek dopisał do swojego dorobku Rafał Królewski, a w ostatniej części pojedynku przyłożenie na swoim koncie zanotował Mikołaj Pawlaczyk, po czym wynik spotkania, poprzez podwyższenie za 2 punkty, ustalił MVP meczu - Rafał Królewski. Lowlanders pokonali więc Warsaws Mets 27:0.
- Gra się tak, jak przeciwnik pozwala i jak się potrafi. Wygrana zawsze cieszy, szczególnie w pierwszym meczu, który to wiele rzeczy weryfikuje. Widać było przebłyski dobrej gry podaniowej i cieszę się, że mamy bardzo dobrego rozgrywającego, który potrafi dyrygować na boisku i dużo widzi. Do tego mocna grupa biegaczy pozwala na ciekawy mix zagrywek, jeśli chodzi o atak - chwali swój zespół Piotr Morko.
W następnej serii zmagań Lowlanders zmierzą się z klubem Kraków Kings. Mecz dojdzie do skutku 1 maja na bocznym boisku stadionu miejskiego w Białymstoku.
Warsaw Mets - Lowlanders Białystok 0:27 (0:13, 0:0, 0:6, 0:8)
Punkty: Rafał Królewski (14 pkt), Mikołaj Pawlaczyk (6 pkt), Krzysztof Czaplejewicz (6 pkt), Aaron Jones (1 pkt)
MVP meczu: Rafał Królewski (Lowlanders Białystok)
MVP XXL meczu: Mateusz Samczuk (Lowlanders Białystok)
Aktualna tabela PFL1
1. Kraków Kings 1 2 1-0 48: 0
2. Lowlanders Białystok 1 2 1-0 27:0
3. Silesia Rebels Katowice 1 2 1-0 24:7
4. Tychy Falcons 1 0 0-1 7:24
5. Warsaw Mets 1 0 0-1 0:27
6. Warsaw Eagles 1 0 0-1 0:48
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl