O pustkach nie było mowy. Lugola w Zmianie Klimatu [ZDJĘCIA]
To bez wątpienia jedna z najciekawszych grup na polskiej scenie. Pustki ponownie odwiedziły białostocki klub Zmiana Klimatu. Grupa zagrała w czwartkowy (19.11) wieczór.
Michał Kardasz
Melodyjna muzyka, inteligentne teksty opowiadające niebanalne historie i charakterystyczny wokal układają się w zgrabną całość. Nic więc dziwnego, że na koncercie w Zmianie Klimatu zjawili się wszyscy spragnieni muzycznych wrażeń.
Podczas koncertu Pustki sięgały do różnych okresów swojej twórczości. Rozpoczęli od piosenki Słabość chwilowa w nowej aranżacji.
- Bardzo lubimy grać w Białymstoku - zwrócił się do publiki Radek Łukasiewicz. - Zawsze graliśmy muzykę ściany wschodniej, a tu jest stolica ściany wschodniej. Dziękuję, że jest was więcej niż przed rokiem.
Potem zabrzmiało Się wydawało i Pokój za ścianą z ostatniej płyty Safari. Przypomnieli też Parzydełko. Sięgnęli także po pełnego instrumentalnej improwizacji Patyczaka, który promował pierwszą płytę zespołu Studio Pustki z 2001 roku.
Ciepło przyjęte zostały kolejne utwory - Telefon do przyjaciela i Lugola.
Radek Łukasiewicz zapowiedział, że za tydzień ukazuje się nowa płyta Pustek - Wydawało się. Znajdzie się na niej utwór O krok, który fani zespołu mogli już poznać. Grupa premierowo zagrała też inną nową piosenkę - Liczę do dwóch.
W czasie Lepiej osobno na scenie zatańczyło kilka dziewcząt z publiki. Zabrzmiał też dobrze znany Notes. Bisy były oczywiście przewidziane - Pustki zagrały własną wersję utworu wykonywanego przez Krystynę Prońko - Deszcz w Cisnej.
Portal BialystokOnline patronował koncertowi.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl