O pomocy Ukrainie i napływie uchodźców. Samorządowcy podpisali tzw. deklarację białostocką
W piątek (6.05) Tadeusz Truskolaski, Kieran McCarthy, Aleksandra Dulkiewicz i Tomasz Frankowski podpisali tzw. deklarację białostocką.
Malwina Witkowska
W Białostockim Parku Naukowo-Technologicznym odbyło się seminarium grupy Przymierza Europejskiego (EA) istniejącego w ramach Europejskiego Komitetu Regionów, które odbywa się w Białymstoku w dniach 5-6 maja. Seminarium jest poświęcone nadzwyczajnej sytuacji w Ukrainie i problemom dotykającym miasta UE w wyniku napływu uchodźców.
Deklaracja białostocka już podpisana
W trakcie seminarium zostało wypracowane wspólne stanowisko - tzw. deklaracja białostocka, którą podpisali: prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, członek rady miasta Cork (Irlandia) Kieran McCarthy, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i europoseł Tomasz Frankowski.
- To spotkanie miało mieć miejsce 2 lata temu, ale pandemia spowodowała, że musieliśmy je przesunąć. Jednocześnie trwająca sytuacja geopolityczna spowodowała, że zajmujemy się współpracą miast i regionów w obliczu wojny, która wybuchła na Ukrainie - rozpoczął Tadeusz Truskolaski, wieloletni członek Europejskiego Komitetu Regionów i członek grupy EA.
Deklaracja składa się z 15 punktów wypracowanych podczas nadzwyczajnego posiedzenia grupy EA w Europejskim Komitecie Regionów. Następnie trafi do przewodniczącego komitetu, a później do Parlamentu Europejskiego.
- To głos z dołu, głos gmin, powiatów, miast jest głosem najważniejszym, bo to na nas spadł ciężar przyjęcia i zagospodarowania milionów uchodźców w skali Polski. Myślę, że nasi obywatele ten egzamin zdali celująco, dlatego deklarujemy w dalszym ciągu solidarność z Ukrainą - mówił prezydent Białegostoku. - Jest to historyczna chwila. Tutaj w Białymstoku, najdalej wysuniętym dużym miastem polskim na wschód przyjęliśmy jednoznaczne, solidarne stanowisko z narodem ukraińskim - dodał prezydent miasta.
Komitet będzie naciskać na KE
Kieran McCarthy, członek rady miasta Cork i przewodniczący grupy EA w Komitecie Regionów przekazał, że w jego regionie przyjęto 4 tys. uchodźców, a do całej Irlandii przyjechało już 24 tys. Z kolei w samym powiecie białostockim znalazło się 46 tys. uchodźców z Ukrainy, co według niego zasługuje na wielki podziw.
- Wielu z państwa może nie znać Komitetu Regionów, jednak jest to instytucja, która w pewnym sensie jest domem dla demokracji. My, jako komitet będziemy naciskać na Komisję Europejską, aby również pomagała. Ponadto członkowie komitetu będą przygotowywać pakiety finansowe wspierające działania, mające na celu zakończenie wojny. Bo ta wojna oczywiście kiedyś się skończy. Będziemy musieli wtedy rozpocząć proces odbudowy Ukrainy, wiemy jakie trudne zadanie nas czeka - powiedział Kieran McCarthy.
Jego zdaniem, inną trudną kwestią będzie przyszłość uchodźców.
- Wielu z nich na pewno z nami zostanie, niektórzy być może wrócą do swojej ojczyzny. Jest to kolejne gigantyczne zadanie, przed którym stoimy. Myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani na przyszłość i na to co nadejdzie - zaznaczył przewodniczący grupy EA.
- Jako przedstawiciel Parlamentu Europejskiego chciałbym zapewnić, że parlament jak i Komisja Europejska usilnie pracują nad zaprzestaniem wojny na Ukrainie w sferze sankcji. Szósty pakiet został niedawno ogłoszony przez przewodniczącą KE Ursulę von der Leyen. Wierzmy w to, że ten pakiet powstrzyma Putina - podkreślił Tomasz Frankowski, europoseł Koalicji Obywatelskiej.
Zespół ds. Ukrainy powstał już w listopadzie 2021 r.
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz jest członkiem Komitetu Regionów, a również członkiem zespołu ds. Ukrainy w Komitecie Regionów, który działa od listopada ubiegłego roku.
- Wtedy, kiedy ta grupa powstała nikt z nas nie spodziewał się, że dojdzie do wojny. Na przykładzie Mariupola oglądaliśmy, jak można walczyć z korupcją, jak można transparentnie prowadzić inwestycje zagraniczne w Ukrainie, mer Kliczko dzielił się z nami różnymi sukcesami samorządowymi. Wówczas nikt w listopadzie nie myślał, że nasza grupa robocza będzie miała tyle pracy. Wszystko przez niepohamowane żądze Władimira Putina. Dzisiaj ponad podziałami staramy się zjednoczyć siły, żeby solidarnie pomagać Ukrainie - stwierdziła Aleksandra Dulkiewicz.
Według niej, ta więź samorządowa pomaga w niesieniu realnej pomocy.
- Z jednej strony jest to pomoc humanitarna skierowana bezpośrednio do ukraińskich wspólnot. Druga rzecz to wsparcie uchodźców, którzy są tu na Podlasiu, na Pomorzu, ale także w innych częściach Europy. To dzielenie się doświadczeniem wsparcia uchodźców, którego my w Polsce do tej pory nie mieliśmy, jest wielką wartością - podsumowała.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl