Aktualności
WróćNumeru 997 już nie odbiera policja
2018-07-02 12:12:41
Zaczęło się. Numer 997 jest przełączany do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku. Nadal będzie on czynny, ale po drugiej stronie nie usłyszymy dyżurującego policjanta, a operatora numeru 112.
Dorota Mariańska
Numer 997 nie zniknie
W poniedziałek (2.07) w naszym województwie ruszył proces przełączania numeru 997 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku, czyli miejsca w którym już od kilku lat obsługiwany jest numer alarmowy 112. Przełączanie to ma zakończyć się w najbliższy piątek (6.07).
Jednocześnie numer 997 będzie nadal działał. Zmieni się jedynie miejsce odbioru zgłoszenia. Są to wyłącznie systemowe modyfikacje. Dzwoniący ich nie odczuje. Sam proces powiadamiania o zdarzeniu pozostaje po staremu.
- Z punktu widzenia osób zgłaszających nie ma żadnego wydłużenia czasu, nie ma żadnego znaczenia, w którym mieście wojewódzkim odbierane jest zgłoszenie alarmowe i na jaki numer osoby zgłaszające dzwonią. System jest jednolity w całej Polsce, jest jednakowo wyszkolony operator numerów alarmowych i pracuje na jednakowym sprzęcie i uzupełnia te same zgłoszenia elektroniczne tzw. formatki w całej Polsce – wyjaśnia Jarosław Sienkiewicz, dyrektor Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku.
Nowe rozwiązania mają spowodować, że pomoc będzie nadchodziła szybciej i sprawniej, tzn. dzwoniąc pod jeden numer uzyskamy wsparcie policji, straży pożarnej oraz ratownictwa medycznego. Operator zbierze informacje i w razie potrzeby powiadomi jednocześnie 3 wspominane służby. Chodzi tu również o ich odciążenie, bo jedno duże zdarzenie może wywołać nawet kilkaset połączeń telefonicznych.
- Z uwagi na to, że 112 jest numerem europejskim, od nas wymagają procedury ogólnoeuropejskie, abyśmy ten numer alarmowy ujednolicili w naszym kraju. To przedsięwzięcie ma również na celu usprawnić działalność. Oczekujemy, że policja zostanie odciążona od różnego rodzaju fałszywych zgłoszeń – mówi Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski.
Policja, pogotowie i straż pożarna - wszystko pod 112
Podlaskie jest 8. województwem w Polsce, w którym wdrażane jest nowe rozwiązanie. W innych regionach będzie to następowało sukcesywnie do końca roku. Numer 112 ma być docelowo jedynym numerem alarmowym obowiązującym w Unii Europejskiej. W związku z tym 1 stycznia 2021 r. pod ten numer podłączeni zostaną także dyspozytorzy medyczni. Później zaś, w bliżej nieokreślonym terminie, będzie dotyczyło to również numeru strażackiego (998).
Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku zostało uruchomione w 2013 r. Obecnie mieści się przy ul. Warszawskiej 3, w budynku Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej. Pracuje tu, w systemie zmianowym, 47 osób. Natomiast za 2 lata lokalizacja CPR ma się zmienić. Zyska ono nowy budynek i przeniesie się do obiektu przy Szosie Baranowickiej w Zaściankach. Zwiększyć ma się też liczba pracowników.
Zobacz też: 997 przestanie być numerem na policję. Od lipca
W poniedziałek (2.07) w naszym województwie ruszył proces przełączania numeru 997 do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku, czyli miejsca w którym już od kilku lat obsługiwany jest numer alarmowy 112. Przełączanie to ma zakończyć się w najbliższy piątek (6.07).
Jednocześnie numer 997 będzie nadal działał. Zmieni się jedynie miejsce odbioru zgłoszenia. Są to wyłącznie systemowe modyfikacje. Dzwoniący ich nie odczuje. Sam proces powiadamiania o zdarzeniu pozostaje po staremu.
- Z punktu widzenia osób zgłaszających nie ma żadnego wydłużenia czasu, nie ma żadnego znaczenia, w którym mieście wojewódzkim odbierane jest zgłoszenie alarmowe i na jaki numer osoby zgłaszające dzwonią. System jest jednolity w całej Polsce, jest jednakowo wyszkolony operator numerów alarmowych i pracuje na jednakowym sprzęcie i uzupełnia te same zgłoszenia elektroniczne tzw. formatki w całej Polsce – wyjaśnia Jarosław Sienkiewicz, dyrektor Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku.
Nowe rozwiązania mają spowodować, że pomoc będzie nadchodziła szybciej i sprawniej, tzn. dzwoniąc pod jeden numer uzyskamy wsparcie policji, straży pożarnej oraz ratownictwa medycznego. Operator zbierze informacje i w razie potrzeby powiadomi jednocześnie 3 wspominane służby. Chodzi tu również o ich odciążenie, bo jedno duże zdarzenie może wywołać nawet kilkaset połączeń telefonicznych.
- Z uwagi na to, że 112 jest numerem europejskim, od nas wymagają procedury ogólnoeuropejskie, abyśmy ten numer alarmowy ujednolicili w naszym kraju. To przedsięwzięcie ma również na celu usprawnić działalność. Oczekujemy, że policja zostanie odciążona od różnego rodzaju fałszywych zgłoszeń – mówi Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski.
Policja, pogotowie i straż pożarna - wszystko pod 112
Podlaskie jest 8. województwem w Polsce, w którym wdrażane jest nowe rozwiązanie. W innych regionach będzie to następowało sukcesywnie do końca roku. Numer 112 ma być docelowo jedynym numerem alarmowym obowiązującym w Unii Europejskiej. W związku z tym 1 stycznia 2021 r. pod ten numer podłączeni zostaną także dyspozytorzy medyczni. Później zaś, w bliżej nieokreślonym terminie, będzie dotyczyło to również numeru strażackiego (998).
Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Białymstoku zostało uruchomione w 2013 r. Obecnie mieści się przy ul. Warszawskiej 3, w budynku Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej. Pracuje tu, w systemie zmianowym, 47 osób. Natomiast za 2 lata lokalizacja CPR ma się zmienić. Zyska ono nowy budynek i przeniesie się do obiektu przy Szosie Baranowickiej w Zaściankach. Zwiększyć ma się też liczba pracowników.
Zobacz też: 997 przestanie być numerem na policję. Od lipca
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
dorota.marianska@bialystokonline.pl