Nowy sondaż: Truskolaski prezydentem, koalicja antypisowska z większością w radzie
Gdyby wybory odbyły się w marcu prezydentem Białegostoku zostałby Tadeusz Truskolaski, a większość w radzie miałaby koalicja PO, Nowoczesnej i Komitetu Truskolaskiego – wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie magistratu.
Ewelina Sadowska-Dubicka
Na początku marca na grupie 700 osób został przeprowadzony sondaż dotyczący zadowolenia białostoczan z poczynań obecnej władzy, a także ich preferencji politycznych. Zlecił go urząd miasta, a przeprowadziła pracownia ABR Sesta.
Truskolaski w pierwszej turze
Wynika z niego, że 70% procent respondentów uważa, że władze realizują potrzeby białostoczan, a 6 na 10 pytanych osób jest zdania, że dotrzymują zobowiązań. 59% pytanych stwierdziło, że prezydent pracuje dobrze lub bardzo dobrze, kolejnych 29% oceniło go przeciętnie. Negatywnie wypowiedziało się na temat jego pracy 8% respondentów.
Na ten moment Tadeusz Truskolaski spokojnie wygrałby wybory prezydenckie z poparciem 56%. Drugi wynik - 14% - uzyskałby Jacek Żalek, który może zostać kandydatem Zjednoczonej Prawicy. Na dalszych miejscach znaleźliby się natomiast Wojciech Koronkiewicz i Adam Andruszkiewicz – odpowiednio 4 i 3% poparcia. Nie uwzględniono w tym badaniu kilku potencjalnych kandydatów jak np. Macieja Żywno, który jest wymieniany jako możliwa opcja z Platformy Obywatelskiej. Z wymienionych osób, tylko Wojciech Koronkiewicz do tej pory oficjalnie potwierdził swój start.
Wciąż nie deklaruje startu
Prezydent Truskolaski odbiera ten dobry wynik ze spokojem - to już nie pierwszy sondaż, który pokazuje duże poparcie dla niego.
- Ja to odbieram jako pozytywną ocenę pracy mojej i całego urzędu – komentuje nam Tadeusz Truskolaski. - Jednak te wyniki nie mają wpływu na moją decyzję czy będę startować czy nie. Jest jeszcze dużo czasu do wyborów, a ja mam co robić. Swoją decyzję oficjalnie postaram się ogłosić najpóźniej jak to będzie możliwe, czyli w czerwcu lub lipcu.
Mniej dla PiS-u w Radzie Miasta
Co ciekawe, potencjalna koalicja opozycyjna złożona z przedstawicieli Platformy, Nowoczesnej, Komitetu Truskolaskiego i kandydatów niezależnych zdobyłaby także większość w radzie miasta z poparciem 46%. Według pytanych tylko 23% zdobyliby radni PiS, którzy obecnie są klubem większościowym.
- To jest ważny komunikat, ponieważ rzeczywiście są prowadzone rozmowy pomiędzy moim Komitetem, Nowoczesną, a Platformą. My już w poprzednich wyborach jako dwie oddzielne listy zebraliśmy więcej głosów niż PiS, dlatego teraz ważny będzie ten efekt synergii – ocenia Truskolaski.
Wyborczy sondaż za publiczne pieniądze?
Zastanawiające jest, że w sondażu za pieniądze miasta padają pytania o kwestie polityczne. Jak twierdzą przedstawiciele magistratu, jest to jednak forma zasięgnięcia opinii mieszkańców na temat pracy prezydenta.
- Władze miasta są zobowiązane do zasięgania opinii mieszkańców w różnej formie – ankiet, konsultacji czy też takich badań opinii publicznej – mówi Urszula Mirończuk, rzecznik prezydenta. - Najważniejszym pytaniem dla nas jest ocena prezydenta i działań magistratu, a to jest inna forma zdania pytania o ocenę tych działań. Zresztą dziennikarze już od kilku miesięcy skupiają się na tym temacie, bo to mieszkańców interesuje.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl