Nauka

Wróć

Nowy rektor WSAP. Jakie zmiany wprowadzi?

2014-09-08 00:00:00
Wyższa Szkoła Administracji Publicznej w Białymstoku ma nowego rektora - został nim dr Andrzej Malec. Zamierza on nadać uczelni bardziej biznesowy charakter.
MC
Nowy rektor? Człowiek orkiestra

Na stanowisku rektora WSAP panuje duża rotacja, tylko w ostatnim roku akademickim funkcję tę pełniły dwie osoby: do lutego prof. Patrycja Suwaj, następnie - dr Hanna Konopka.

Dzisiaj (8.09) została przedstawiona sylwetka nowego szefa uczenli. Właściciel WSAP, czyli spółka Professional Quality Education, wybrała na tę funkcję dr. Andrzeja Malca.
- Chciałbym powiedzieć, że trochę nawiązuję do byłych rektorów WSAP, bo jak prof. Kudrycka z wykształcenia jestem prawnikiem, a jak prof. Kopania – filozofem. W uzupełnieniu jestem też logikiem z wykształcenia i co łączy mnie z obecnym kanclerzem – finansistą i zawodowym księgowym – mówi o sobie nowy rektor.

Główna różnica pomiędzy nim a wcześniejszymi szefami uczelni jest taka, że większość swojej kariery poświęcił na działania poza uczelnią - był m.in. dyrektorem finansowym i księgowym w różnych firmach.

Jak tłumaczy dr Malec, nie przeraża go słaba kondycja finansowa uczelni:
- Nie boję się, bo jako prawnik często mam do czynienia z trudnymi sprawami. Poza tym są dobre przesłanki do tego, aby szkoła pokazała, co potrafi - twierdzi.

Właściciel rozwiązał problemy uczelni?

Pod koniec sierpnia minął rok, od kiedy prawa założycielskie uczelni przejęła warszawska spółka Professional Quality Education. Głównym powodem zmiany właściciela była słaba kondycja finansowa WSAP.
- Paradoksalnie, duża liczba osób studiujących na WSAP jeszcze kilka lat temu, stała się głównym powodem problemów uczelni. Ówczesne władze, mając na uwadze dostosowanie infrastruktury do potrzeb żaków, zdecydowały się na wybudowanie nowego budynku. Nie przewidziano wtedy, że rekrutacja spadnie aż tak, że koszty utrzymania kolejnego obiektu będą zbyt wysokie, jak na liczbę studentów - tłumaczy Rafał Taszycki, prezes Professional Quality Education. Jak dodaje, w zeszłym roku na uczelni przybyło tylko 350 nowych studentów, a jeszcze trzy lata temu WSAP wybrały 4 tys. osób.

Czy nowy właściciel uporał się z zastanymi problemami? Jak wyjaśnia Taszycki, dawny właściciel WSAP nie aktualizował podpisywanych umów, dlatego w przypadku wielu obowiązywały dużo wyższe stawki sprzed kilku lat.
- Utrzymanie budynków kosztuje teraz 400 tys. zł – czyli o 50% mniej niż jeszcze rok temu. Zredukowaliśmy także liczbę zatrudnionych na etatach ze 140 do ok. 50 osób - wylicza właściciel. - Jesteśmy teraz uczelnią elastyczną, dostosowaną na przejęcie dużo mniejszej liczby studentów. Ten najgorszy rok jest już za nami - dodaje.

Co się zmieni? Więcej biznesu, mniej teorii

Nowy rektor deklaruje, że chce nadać uczelni bardziej praktyczny charakter. W przeciwieństwie do publicznych szkół wyższych, na WSAP ma być kładziony większy nacisk na uczenie przedsiębiorczości i podstaw biznesu. Studenci będą mieć zagwarantowane praktyki w białostockich lub warszawskich firmach. Władze uczelni planują także powołać radę uczelni, do której zostaną zaproszeni lokalni przedsiębiorcy.

- Powinniśmy trzymać rękę na pulsie, co do kierunków, na których jest nadwyżka chętnych w stosunku do mocy przerobowych uczelni. Wiadomo, że uczelnie publiczne mają ograniczenia związane z liczbą studentów i niekiedy chętni odchodzą z kwitkiem. Takim przykładem w tym roku jest logistyka na Politechnice, gdzie paręset studentów nie zostało przyjętych. I my powinniśmy działać szybko i proponować takie kierunki – komentuje dr Malec.
Małgorzata Cichocka
malgorzata.c@bialystokonline.pl