Nowy radny prosto ze sceny. Czy to będzie jego najtrudniejsza rola?
Marek Tyszkiewicz, aktor Teatru Dramatycznego w Białymstoku, został zaprzysiężony na członka białostockiej rady miasta, gdzie zastąpił powołanego na zastępcę prezydenta Adama Musiuka.
MN
Z początkiem nowego roku Rada Miasta Białystok straciła jednego radnego. Adam Musiuk, członek Koalicji Obywatelskiej, a dokładniej Forum Mniejszości Podlasia, został powołany na zastępcę prezydenta Białegostoku. Zgodnie z przepisami o samorządzie gminnym w jego miejsce wchodzi następna osoba z listy wyborczej z tego samego okręgu. W tym wypadku był to Marek Tyszkiewicz – aktor Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Jak podchodzi do nowej roli?
- To jest ta sama rola, którą wymyśliłem kandydując, czyli rola człowieka, który przede wszystkim będzie się kulturą naszego miasta zajmował – mówi Marek Tyszkiewicz.
Ma konkretną wizję tego, jakie zmiany w obszarze miejskiej kultury chciałby wprowadzić. Chociaż zaznacza, że nie chce ingerować w działanie miejskich jednostek, tylko zaproponować białostoczanom nową formę spotkania z kulturą.
- Nie tyle zmiany instytucji kulturalnych, które są w mieście, bo one funkcjonują i od zarządzania nimi są dyrektorzy. Chciałbym bardzo mocno zmienić to, co kulturalnie dzieje się na ulicach Białegostoku. Chodzi mi nie o koncerty, ale taką możliwość kulturalnego spotkania się białostoczan, na imprezach kulturalnych nowej jakości, na takich piknikach, które mogą się odbywać na osiedlach, zielonych centrach kulturalnych, które można stworzyć. To jest moją ideą, która przez te kilka lat uda mi się rozpropagować i wprowadzić nowy zwyczaj w Białymstoku - mówi Marek Tyszkiewicz.
Nowy radny liczy, że pierwsze tego typu przedsięwzięcie uda się zrealizować już latem i ma już nawet na nie pomysł, chociaż nie chce jeszcze zdradzać, co miałoby dokładnie być.
Mateusz Nowowiejski
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl