Nowy punkt zbiórki darów dla uchodźców. Już nie przynosimy ich do CAS-u i na Węglówkę
Od środy (9.03) dary dla uchodźców należy przynosić do nowo powstałego punktu na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Dotychczasowe punkty w CAS i na Węglówce nie będą już działać.
J. Fiedoruk
Przy Stadionie Miejskim zaczął działać nowy punkt darów
Białostoczanie ruszyli z pomocą uchodźcom od pierwszych dni wybuchu wojny w Ukrainie. Do tej pory rzeczy, które mogłyby się przydać uchodźcom były zbierane w Centrum Aktywności Społecznej przy ul. św. Rocha i w magazynach przy ul. Węglowej. Teraz utworzono jeden, większy magazyn obok Stadionu Miejskiego (przy boisku bocznym, wjazd od strony ul. Słonecznej).
- Serca naszych mieszkańców są wielkie i ofiarne, dlatego też dotychczasowe punkty zbiórki darów okazały się zbyt małe. Dlatego robimy tu taki punkt kompleksowy, który będzie czynny od godz. 9.00 do 19.00. To jest w zamian punktu w Centrum Aktywności Społecznej, który został otwarty zaraz przy wybuchu wojny oraz zamiast tego przy ul. Węglowej – mówi prezydent Tadeusz Truskolaski.
Nowy punkt ma 725 m2, więc jest o ponad 400 m2 większy niż ten przy ul. Węglowej. Można tu nie tylko przynosić dary, ale i je odbierać. Stąd będą także organizowane transporty na granicę.
- Tutaj mogą też zaopatrywać się uchodźcy, którzy zatrzymali się w Białymstoku i mają takie potrzeby, jest tu tzw. free shop. Na podstawie paszportu ukraińskiego można będzie pobrać potrzebne produkty – wyjaśnia Truskolaski. - Nie przyjmujemy odzieży, poza nową odzieżą termiczną, która może być użyta przez np. żołnierzy broniących miast ukraińskich – dodaje.
Białystok organizuje też transporty z darami
Z Białegostoku już zorganizowano kilka transportów dla potrzebujących z Ukrainy. W planach są kolejne wyjazdy z darami.
- Nasze transporty trafiały do wielu miast na Ukrainie, m.in. do Łucka, Lwowa, Berdyczowa, Iwano Frankowska, Kijowa, a także na wschód tego kraju. Ta pomoc płynie ze wszystkich stron, to jednak tylko jedna z naszych form pomocy, ale myślę, że dosyć istotna. Ci którzy tu przyjeżdżają, często potrzebują wszystkiego: od widelca, poprzez pościel, również naczynia. Są osoby, które są kwaterowane w różnego rodzaju lokalach i mieszkaniach i tam takie dary są do nich dostarczane. To jest niezwykle ważne, zbiórka darów ciągle trwa. Potrzeby są duże i myślę, że w najbliższych dniach te potrzeby nie będą malały, bo fala uchodźców, jak wiadomo, się wzmaga. Już 1,2 mln osób przybyło do Polski – mówi prezydent.
W Podlaskiem jest obecnie około tysiąca uchodźców z Ukrainy. To stosunkowo niewiele. Miasto dobrze radzi sobie, jeśli chodzi o zapewnienie im dachu nad głową i bieżących potrzeb. Teraz sprawa będzie nieco utrudniona.
- Sytuacja może stanie się trochę trudniejsza – martwi się Truskolaski. - Niestety rząd wycofuje się ze stawki 125 zł za osobę na dzień, ona będzie ograniczona do 40 zł. Dlatego prawdopodobnie osoby z hoteli komercyjnych będą musiały zostać przekwaterowane. Może można to zrozumieć, bo 125 zł jak pomnożymy przez miliony i przez dzień, to są to ogromne kwoty. Najprawdopodobniej osoby, które są w BOSIR zostawimy nawet na tej stawce. Informuję także, że w innych miastach już są tworzone ogromne hale do zbiorowego pobytu, miasto też nastawia się, że być może w przyszłości trzeba będzie przygotować sale gimnastyczne dla większej liczby osób. Na razie logistycznie sobie radzimy – zapewnił.
Wciąż potrzeba wielu rzeczy
Wiele osób cały czas przynosi dary, jednak potrzeby są naprawdę duże.
- Zwracamy się z apelem do wszystkich mieszkańców Białegostoku o przynoszenie tutaj pomocy, bo ta pomoc nadal jest potrzebna. Potrzebna jest żywność długoterminowa, środki chemiczne, kosmetyczne, szczoteczki do zębów, pasty do zębów. Tego wszystkiego nadal brakuje. My na swoich profilach w mediach społecznościowych, na stronie Miasta Białegostoku, CAS-u, Spółki Stadion cały czas podajemy informację, co jest potrzebne. Również w weekend zbliża się mecz Jagiellonii Białystok i apelujemy, by idąc na mecz, przynieść do naszego centrum darów jakieś dary w postaci żywności długoterminowej czy też wszystkich rzeczy, których potrzebujemy – informuje zastępca prezydenta Przemysław Tuchliński.
Potrzebni są też wolontariusze do segregowania darów, pakowania. Każdy, kto chciałby pomóc może przyjść na Stadion Miejski w Białymstoku – wyjazd od ul. Słonecznej. Można też wpisywać się na specjalne dyżury.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl