Zdrowie
WróćNowotwory ginekologiczne. Akcja profilaktyczna w centrum Białegostoku
2021-05-06 13:05:40
Pandemia koronawirusa przyczyniła się do tego, że kobiety przestały zgłaszać się do lekarzy ginekologów czy onkologów. Dlatego w najbliższą sobotę, w centrum Białegostoku, odbędzie się akcja profilaktyczna.
Dorota Mariańska
Akcja profilaktyczna w centrum miasta
8 maja obchodzony będzie Dzień Świadomości Raka Jajnika. Dlatego w najbliższą sobotę, od godz. 14.00, w centrum miasta (m.in. na Rynku Kościuszki i na Plantach) będzie można spotkać wolontariuszki ze Stowarzyszenia Eurydyki oraz pracowników Uniwersyteckiego Centrum Onkologii. Przypomną m.in., że każda kobieta powinna co najmniej raz w roku odwiedzić ginekologa oraz opowiedzą, jak istotna jest profilaktyka w przypadku nowotworów ginekologicznych.
- Jeżeli w rozmowie z nami pani przyzna się, że nie była 4,5,6 lat u ginekologa, dostanie od nas zaproszenie do Uniwersyteckiego Centrum Onkologii na kontrolne badanie, po wcześniejszym umówieniu się - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Strach przed pandemią
Największy problem jest z paniami 50+, które rzadko chodzą do ginekologa. Z drugiej strony rak szyjki macicy, piersi czy jajnika może dotyczyć także młodszych kobiet. Na dodatek sytuację komplikuje pandemia koronawirusa.
- To, co się w tej chwili dzieje u mnie w centrum, bezpośrednio wynika z faktu, że nasze społeczeństwo wystraszyło się bardzo mocno epidemii. Nie możemy się temu dziwić. Nawet my lekarze często nie wiedzieliśmy, jak mamy się zachowywać. Te mechanizmy w chwili obecnej się usystematyzowały. Natomiast przez to krzywa nowotworów absolutnie poszła do góry. Nie do końca jest tak, że tylko po 50. roku życia kobiety chorują. Wystarczy przykład 19-letniej dziewczyny, której usunęliśmy 25-centymetrowy guz z jamy brzusznej, który okazał się nowotworem - wyjaśnia prof. Paweł Knapp, koordynator Uniwersyteckiego Centrum Onkologii.
Co można i warto zrobić?
Jak tłumaczy prof. Knapp, profilaktyka w przypadku raka szyjki macicy sprowadza się co regularnego wykonywania cytologii, która trwa 10 minut i powinna być robiona raz na 3 lata.
- Na raka szyjki macicy zachorowałam 11 lat temu. Dzięki wczesnemu wykryciu czuję się dobrze. Działam w stowarzyszeniu. Pomagam innym paniom. Zostałam babcią bliźniaków - mówi Kira Mroczkowska, prezes Stowarzyszenia Eurydyki, które działa przy Uniwersyteckim Centrum Onkologii.
Z kolei profilaktyka raka piersi sprowadza się do samobadania.
Najgorzej jest z rakiem jajnika. Tu trudno o profilaktykę. Objawy pojawiają się bardzo późno. Co powinno zaniepokoić? Zdeformowany lub nabrzmiały brzuch, problemy z układem trawiennym, bóle w biodrach, bóle pleców, częste oddawanie moczu, utrata lub przybieranie na wadze, przemęczenie, bóle podczas kontaktów seksualnych.
8 maja obchodzony będzie Dzień Świadomości Raka Jajnika. Dlatego w najbliższą sobotę, od godz. 14.00, w centrum miasta (m.in. na Rynku Kościuszki i na Plantach) będzie można spotkać wolontariuszki ze Stowarzyszenia Eurydyki oraz pracowników Uniwersyteckiego Centrum Onkologii. Przypomną m.in., że każda kobieta powinna co najmniej raz w roku odwiedzić ginekologa oraz opowiedzą, jak istotna jest profilaktyka w przypadku nowotworów ginekologicznych.
- Jeżeli w rozmowie z nami pani przyzna się, że nie była 4,5,6 lat u ginekologa, dostanie od nas zaproszenie do Uniwersyteckiego Centrum Onkologii na kontrolne badanie, po wcześniejszym umówieniu się - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Strach przed pandemią
Największy problem jest z paniami 50+, które rzadko chodzą do ginekologa. Z drugiej strony rak szyjki macicy, piersi czy jajnika może dotyczyć także młodszych kobiet. Na dodatek sytuację komplikuje pandemia koronawirusa.
- To, co się w tej chwili dzieje u mnie w centrum, bezpośrednio wynika z faktu, że nasze społeczeństwo wystraszyło się bardzo mocno epidemii. Nie możemy się temu dziwić. Nawet my lekarze często nie wiedzieliśmy, jak mamy się zachowywać. Te mechanizmy w chwili obecnej się usystematyzowały. Natomiast przez to krzywa nowotworów absolutnie poszła do góry. Nie do końca jest tak, że tylko po 50. roku życia kobiety chorują. Wystarczy przykład 19-letniej dziewczyny, której usunęliśmy 25-centymetrowy guz z jamy brzusznej, który okazał się nowotworem - wyjaśnia prof. Paweł Knapp, koordynator Uniwersyteckiego Centrum Onkologii.
Co można i warto zrobić?
Jak tłumaczy prof. Knapp, profilaktyka w przypadku raka szyjki macicy sprowadza się co regularnego wykonywania cytologii, która trwa 10 minut i powinna być robiona raz na 3 lata.
- Na raka szyjki macicy zachorowałam 11 lat temu. Dzięki wczesnemu wykryciu czuję się dobrze. Działam w stowarzyszeniu. Pomagam innym paniom. Zostałam babcią bliźniaków - mówi Kira Mroczkowska, prezes Stowarzyszenia Eurydyki, które działa przy Uniwersyteckim Centrum Onkologii.
Z kolei profilaktyka raka piersi sprowadza się do samobadania.
Najgorzej jest z rakiem jajnika. Tu trudno o profilaktykę. Objawy pojawiają się bardzo późno. Co powinno zaniepokoić? Zdeformowany lub nabrzmiały brzuch, problemy z układem trawiennym, bóle w biodrach, bóle pleców, częste oddawanie moczu, utrata lub przybieranie na wadze, przemęczenie, bóle podczas kontaktów seksualnych.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl
dorota.marianska@bialystokonline.pl