Nowa stacja w Białymstoku. Dla osób z chorymi nerkami
Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Białymstoku ma stację dializ z prawdziwego zdarzenia. W nowo otwartym ośrodku miesięcznie leczonych będzie ok. 150 osób w najbardziej zaawansowanym stadium choroby nerek.
Dorota Mariańska
Stacja dializ dla chorych białostoczan
Od kilku dni w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym działa stacja dializ. Zmienia to wiele, bo dotychczas placówka miała 2 stanowiska do dializ, a teraz dysponuje 18 tzw. sztucznymi nerkami.
To dobra wiadomość dla osób, które mają nefrologiczne problemy, są przed lub po przeszczepach nerek. Ze stacji będą mogli korzystać mieszkańcy Białegostoku, którzy cierpią z powodu przewlekłej choroby wspomnianego organu oraz chorzy doraźnie hospitalizowani w USK, czy w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
W nowej jednostce leczeni są już pacjenci, a wśród nich pan Wiesław, który zmaga się z kłębuszkowym zapaleniem nerek:
- Jestem dializowany szósty rok, a choroba trwa dosyć długo, ponad 20 lat. Miałem przeszczep w 2000 r. Przeszczep funkcjonował prawie 12 lat. W momencie, kiedy doszło do niewydolności przeszczepionej nerki, wróciłem na dializy. Muszę przestrzegać diety, pić mniej płynów - opowiada pacjent.
Jak wygląda leczenie?
Chorzy, którzy trafiają do stacji objęci są monitorowaniem, leczeni z powikłań sercowo-naczyniowych, zaburzeń metabolicznych, infekcyjnych. Natomiast sama dializa, czyli proces oczyszczania krwi ze zbędnych składników przemiany materii, jest bezbolesna i trwa ok. 4 godzin. Po zabiegu pacjenci wracają do domów, są przywożeni i odwożeni szpitalnym transportem.
- W trakcie zabiegu pacjenci odpoczywają, śpią, czytają, oglądają telewizję. Cały czas monitorujemy ich czynności życiowe, mierzymy ciśnienie, sprawdzamy temperaturę. Jeżeli pojawiają się jakieś niepokojące objawy, od razu interweniujemy – wyjaśnia dr Irena Głowińska, kierownik stacji dializ. - W przypadku powikłań wymagających interwencji czy hospitalizacji, pacjent jest kierowany do właściwego oddziału i tam poddawany leczeniu. W trakcie jakichkolwiek hospitalizacji cały czas kontynuujemy zabiegi hemodializ, czyli tutaj nie ma przerwy, dostosowujemy ewentualnie dawkę dializy do stanu klinicznego pacjenta – dodaje.
W nowej stacji miesięcznie dializowanych będzie ok. 150 pacjentów. Miejsce to powstało w ramach przebudowy i modernizacji USK, czyli inwestycji, która rozpoczęła się w 2011 r.
- Naszym celem, naszą ideą jest, by okres dializoterapii stanowił tylko krótki przystanek na drodze do transplantacji. By ci pacjenci jak najszybciej mogli być zgłoszeni, jak najszybciej przygotowani i jak najszybciej znaleźli się na liście oczekujących na przeszczep - wskazuje Tomasz Hryszko, kierownik II Kliniki Nefrologii z Oddziałem Leczenia Nadciśnienia Tętniczego z Pododdziałem Dializoterapii USK.
Uniwersytecki Szpital Kliniczny jest jedynym miejscem na Podlasiu, gdzie realizuje się program transplantacji nerek.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl