Sieć dróg lokalnych w Polsce jest słabo rozwinięta, w dodatku charakteryzuje się niską jakością nawierzchni - to bariera, która hamuje rozwój gospodarczy. Program budowy tzw. schetynówek miał poprawić stan lokalnej infrastruktury. Do tej pory znacząco przyczynił się zarówno do poprawy stanu technicznego dróg, jak i bezpieczeństwa. Ze względu na pozytywne efekty, NIK krytycznie oceniła spadek jego dofinansowania z budżetu państwa, tym bardziej, że samorządów nie stać na samodzielne finansowanie remontów i budowy dróg lokalnych.
W trakcie realizacji Programu stwierdzono jednak mnóstwo nieprawidłowości. Dotyczą one także skontrolowanych w Podlaskiem zarządców dróg: Urzędu Gminy Orla, Urzędu Gminy Nowinka, Urzędu Miejskiego w Lipsku, Powiatowego Zarządu Dróg w Bielsku Podlaskim, Starostwa Powiatowego w Bielsku Podlaskim i Powiatowego Zarządu Dróg w Augustowie.
Samorządy dopuściły się wieloletnich zaniedbań w zakresie planowania rozwoju sieci drogowej. Ponad połowa z nich nie opracowała takich planów. W konsekwencji urzędnicy wybierali drogi do remontu lub przebudowy na podstawie własnego uznania.
Oprócz tego ujawniono liczne przypadki nierzetelnego nadzoru zarządców dróg nad realizowanymi w ramach Programu inwestycjami, a wykonawcy nie przedkładali wymaganej dokumentacji.
83% skontrolowanych zarządców, albo w ogóle nie przeprowadzała wymaganych przepisami badań dróg, albo wykonywała je w ograniczonym zakresie. Urzędnicy tłumaczyli, że lokalne drogi są im doskonale znane, bo codziennie po nich jeżdżą.
Aż 91% administratorów dróg nieprawidłowo je oznakowało i nie miało projektów stałych organizacji ruchu. Na drogach wszystkich zarządców ujawniono przypadki ustawienia znaków (nieraz nieczytelnych) niezgodnie z zatwierdzonymi organizacjami.
Wykryto też nieprawidłowości dotyczące stanu ewidencji dróg. Aż 63% zarządców w ogóle nie prowadziło książek drogi albo ich zapisy były niekompletne bądź nieaktualne. W dokumencie tym zapisuje się przeprowadzone remonty i przebudowy oraz kontrole i badania stanu technicznego drogi.
Zobacz też:
40 mln na remonty dróg. Miało być więcej, ale dostały niepełnosprawne dzieci