Niewiele trzeba, by nieświadomie zostać wakacyjnym przemytnikiem. Na co uważać?
Wiele osób wracając z urlopu zabiera ze sobą pamiątki. Trzeba jednak pamiętać, że są takie, których nie wolno przewozić, bo można za to zostać ukaranym a nawet trafić do więzienia. Jak nie zostać wakacyjnym przemytnikiem?
KAS
Nietypowa muszelka, rafa koralowa, regionalna wędlina – wiele osób zabiera ze sobą z urlopu mnóstwo przeróżnych pamiątek. Niestety często świadomie zostają w ten sposób wakacyjnymi przemytnikami za co może im grozić nie tylko wysoka grzywna, ale i więzienie. Dlatego chcąc uniknąć ewentualnych niespodzianek – warto poznać nie tylko polskie prawo celne, ale też przepisy w kraju, do którego wybraliśmy się na urlop.
Nawet w strefie Schengen nie wolno swobodnie przewozić wszystkich towarów. Liczne regulacje dotyczą przede wszystkim lekarstw, głównie tych psychotropowych, ADHD, na padaczkę czy silnych leków przeciwbólowych.
Warto wiedzieć, że bardzo restrykcyjne przepisy obowiązują w Norwegii. Tu wiele substancji, których często używamy w Polsce nie kupimy lub musimy mieć na nie receptę. Możemy przywieźć do tego kraju także określoną ilość leków, zawsze w oryginalnych opakowaniach. Potrzebne jest przy tym zaświadczenie lekarskie, aby udowodnić, że są one na własny użytek.
Dokumenty musimy mieć także, jeśli przez granicę przewozimy wieziemy ze sobą zabytkowe przedmioty.
Istotne jest to, by w trakcie przekraczania granic zewnętrznych UE lub strefy Schengen zwrócić uwagę na to, jaką wartość mają rzeczy, które przewozimy. W przypadku podróży transportem lądowym należy zgłosić wwożone towary, których wartość przekracza 300 euro, jeśli jednak wybierasz drogę lotniczą lub morską należy powiadomić o towarach powyżej 430 euro. Trzeba także pamiętać, że w różnych krajach obowiązują różne limity dotyczące wyrobów tytoniowych i alkoholowych. Na granicy trzeba także zgłosić większą ilość gotówki. Limit sięga 10 tys. euro (lub odpowiednik tej kwoty w innych walutach).
Wiele osób nie wie, że na teren Unii Europejskiej nie wolno przywozić żywności pochodzenia zwierzęcego: mięsa, wędlin oraz nabiału. Takie produkty mogą wywołać choroby zakaźne u zwierząt. Jeśli mamy je przy sobie na granicy, wówczas trzeba je wyrzucić do specjalnego pojemnika, który się tam znajduje. Jeśli chodzi o produkty roślinne, to do UE można wwieźć 5 gatunków owoców: bananów, ananasów, durianów, daktyli i kokosów.
Przestępcy bardzo często wykorzystują turystów do przewożenia np. narkotyków. Jak się przed tym uchronić? Na pewno nie wolno brać od obcych osób żadnych rzeczy do przewiezienia. Może bowiem się okazać, że są to nielegalne towary. Należy także ciągle mieć przy sobie swój bagaż, aby uniknąć ryzyka, że ktoś nam cokolwiek podrzuci.
Często przywozimy z urlopów pamiątki nie myśląc nawet o tym, że nie wolno ich zabierać. Służby często zabierają na granicy skóry ze zwierząt, koralowce oraz medykamenty tradycyjnej medycyny azjatyckiej. Wśród przejętych pamiątek często pojawiają się wypchane zwierzęta (nawet krokodyle), zęby aligatorów itp. Nie wolno także przewozić pamiątek zrobionych z chronionych roślin. Oprócz utraty okazu wakacyjny przemytnik może spodziewać się kary w postaci grzywny, a nawet więzienia do 5 lat.
Wyliczenie wszystkich chronionych gatunków roślin i zwierząt jest praktycznie niemożliwe. Dlatego przez wyjazdem do danego kraju warto przeczytać na jakie pamiątki uważać. Lista znajduje się na stronie poszczególnych ambasad.
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w 2021 r. zatrzymali 20,9 tys. okazów CITES – gatunków zagrożonych wygniciem, które są chronione postanowieniami Konwencji Waszyngtońskiej. W tym roku już zatrzymano 1572 żywe zwierzęta oraz 18,5 tys, okazów medykamentów medycyny azjatyckiej.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl