Niewiele nowych miejsc pracy i dużo ofiar śmiertelnych. Podlasie słabo wypada w rankingu
Główny Urząd Statystyczny opublikował ranking dotyczący życia w poszczególnych województwach. Podlaskie nie wypada najlepiej.
JF
Na Podlasiu dużo jeszcze musi się zmienić
Nasz region raz lepiej, raz gorzej wypada w różnych rankingach. W najnowszym raporcie Głównego Urzędu Statystycznego niestety nie jest zbyt dobrze.
Jak wynika z badań, najbardziej zaludnione są woj.: mazowieckie, śląskie i wielkopolskie. Nasze znajduje się na trzecim miejscu od końca, tuż przed lubuskim i opolskim.
Jeśli chodzi o ofiary śmiertelne w wypadkach drogowych w ubiegłym roku, to Podlasie jest w czołówce. Najmniej ludzi ginie na Śląsku i w Małopolsce.
Jest u nas dość spokojnie, dlatego żyjemy coraz dłużej. Przeciętnie - 73,9 - 74,8 lat. Lepiej wypada Małopolska i Podkarpacie. O ponad rok krócej żyją średnio w woj. łódzkim i warmińsko-mazurskim (około 72-72,8 lat).
W przypadku bezrobocia nasz region znajduje się mniej więcej w połowie rankingu. Nie jest więc najgorzej, ale i nie najlepiej. Jeśli chodzi o zatrudnienia kobiet i mężczyzn, nie odnotowano u nas zbyt dużych dysproporcji. Najtrudniej o pracę jest na Podkarpaciu i w Świętokrzyskiem. Słabo wypada też warmińsko-mazurskie i lubelskie.
Mało nowych miejsc pracy
W ubiegłym roku najwięcej nowych miejsc pracy powstało w woj. : mazowieckim, małopolskim, śląskim i wielkopolskim. Niestety podlaskie uplasowało się na ostatniej pozycji. Tuż przed nim znalazły się świętokrzyskie, lubuskie oraz opolskie. Jak wynika z badań, w naszym regionie przeciętny miesięczny dochód na 1 osobę w gospodarstwach domowych w 2016 r. wyniósł średnio 1400-1499,99 zł. Najtrudniejsza sytuacja finansowa jest w na Podkarpaciu i w Lubuskiem.
Także w przypadku nakładów inwestycyjnych nasz region znalazł się na szarym końcu. Wyprzedził tylko Lubuskie i Świętokrzyskie. Lepiej jest jeśli chodzi o dynamikę produkcji sprzedanej przemysłu. Tu Podlaskie znalazło się na 7 pozycji.
Problemy z placówkami dla dzieci
Okazuje się, że w naszym regionie jest bardzo mało gmin, w których znajduje się przynajmniej jedna placówka opieki nad dziećmi do lat 3. Żłobków więc brakuje, co widać po bardzo długich kolejkach i konieczności zapisywania swoich dzieci do placówek tuż po urodzeniu - a i tak nie ma się pewności, czy pociecha zostanie przyjęta przed naszym powrotem do pracy.
Na Podlasiu jest też niewiele (w porównaniu z innymi regionami Polski) miejsc w domach i zakładach opieki społecznej.
Z kolei na jedną placówkę biblioteczną przypada u nas średnio 4000-4999 osób. Więcej jest w woj. mazowieckim i pomorskim.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl