Kryminalne

Wróć

Nieudana próba zbrodni zza krat. Planował zamach na prokuratora i adwokata

2025-04-14 18:30:02
Sąd Apelacyjny w Białymstoku podtrzymał wyrok 8 lat więzienia dla mężczyzny, który podczas odbywania kary w zakładzie karnym usiłował nakłonić współosadzonego do zabicia trzech osób – w tym prokuratora i adwokata – za pomocą ładunku wybuchowego. Mimo apelacji obrońcy i prokuratora, wyrok Sądu Okręgowego został utrzymany.
Pexels
Próba zbrodni zza krat

Do sprawy doszło podczas odbywania przez oskarżonego kary pozbawienia wolności. To właśnie wtedy miał on podżegać współwięźnia do popełnienia potrójnego zabójstwa, które miało zostać dokonane z użyciem ładunku wybuchowego. Ofiarami planowanego zamachu mieli być między innymi prokurator i adwokat.

Sąd Okręgowy uznał, że choć oskarżony rzeczywiście próbował nakłonić innego osadzonego do dokonania zbrodni, nie osiągnął zamierzonego celu – nakłaniany nie podjął realnych działań, a jedynie pozorował zainteresowanie planem z obawy przed reakcją oskarżonego.

Za ten czyn, a także dwa inne przestępstwa, mężczyzna został skazany na łączną karę 8 lat pozbawienia wolności.

Apelacje bez skutku

W sprawie wniesiono dwie apelacje – jedną przez obrońcę oskarżonego, drugą przez prokuratora, który domagał się surowszego wyroku. Sąd Apelacyjny nie uwzględnił jednak żadnej z nich.

Obrona zarzucała Sądowi I instancji błędną ocenę materiału dowodowego, podważając wiarygodność zeznań głównego świadka. Jak jednak stwierdził sąd apelacyjny, świadek mimo przeszłości związanej z fałszywymi zeznaniami, był oceniony przez sąd niższej instancji z należytą ostrożnością. Jego relacja została uznana za wiarygodną, a analiza całokształtu dowodów została uznana za rzetelną i kompleksową.

Prokurator argumentował, że sześć lat więzienia wymierzone za próbę podżegania do zabójstwa to kara rażąco łagodna, szczególnie że zamach miał dotyczyć trzech osób. Jednakże Sąd Apelacyjny nie zgodził się z tym stanowiskiem. Podkreślono, że chociaż zastosowano nadzwyczajne złagodzenie kary, to jej wymiar odpowiada powadze czynu i okolicznościom, w jakich miał zostać popełniony. Odrzucono również wniosek obrońcy o całkowite odstąpienie od wymierzenia kary.

Osobowość niepoddająca się resocjalizacji

W uzasadnieniu wyroku sąd przypomniał, że oskarżony był już wcześniej wielokrotnie karany – również za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, która miała na koncie wiele przestępstw, w tym zabójstwa. Mężczyzna działał z niskich pobudek, w warunkach recydywy, nie wykazuje skruchy i kieruje się chęcią zemsty.

Z opinii biegłych wynika, że oskarżony ma osobowość nieprawidłową, brak empatii i nie wykazuje oznak resocjalizacji mimo izolacji więziennej. Wszystko to miało wpływ na ocenę stopnia jego zawinienia oraz wymiar orzeczonej kary.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał wyrok w mocy, uznając, że rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego było trafne i sprawiedliwe. Wyrok jest prawomocny i może być podważony jedynie w trybie nadzwyczajnego środka zaskarżenia.
MW
24@bialystokonline.pl