Nieromantyczny walentynkowy maraton horrorów w kinach Helios
Macie dość serduszek i walentynkowego kiczu? Kina Helios w Białymstoku mają świetną alternatywę na spędzenie wspólnego czasu z okazji Święta Zakochanych. Otóż, można wziąć udział w maratonie horrorów!
Materiały prasowe
W piątek (11.02) możecie wybrać się na straszne filmy, czyli maraton horrorów.
Kina Helios pokażą cztery przerażające horrory z przedpremierowym pokazem filmu Naznaczona na początek. Ta niepokojąca opowieść o opętaniu doskonale wprowadzi w nastrój kolejnej odsłony kultowej serii Krzyk. Po krótkiej przerwie zrobi się naprawdę mrocznie za sprawą filmów, po których kilka kolejnych nocy będziecie spać przy włączonym świetle - The long night i na sam koniec, dla najodważniejszych Żądza krwi.
Start: piątek (11.02), godz. 23:00
Ceny biletów:
Przedsprzedaż + 7 dni do seansu: 29 zł
Przedsprzedaż 1-7 dni do seansu: 33 zł
W dniu seansu: 37 zł
Naznaczona
Horrorowa uczta, po której nic nie przełkniesz... Niepokojąca opowieść o opętaniu, zbawieniu i o rodzinie, która musi zmierzyć się z głęboko skrywanymi demonami.
Holly zostaje poddana próbie, gdy jej nastoletnia córka Betsey doświadcza głębokiego oświecenia i upiera się, że jej ciało już nie należy do niej, lecz służy teraz wyższej sile. Przywiązana do nowo odkrytej wiary, Betsey odmawia jedzenia, ale nie traci na wadze. Życie Holly, która przekonana jest, że jej córka została opętana przez demony, zamienia się w koszmar.
Krzyk
Dwadzieścia pięć lat po oryginalnej serii morderstw w Woodsboro pojawia się nowy zabójca, a Sidney Prescott musi wrócić, aby odkryć prawdę.
The long night
Spokojny weekend oddanej sobie pary przybiera dziwny obrót, kiedy koszmarna sekta i jej maniakalny przywódca przybywają, aby wypełnić apokaliptyczną przepowiednię.
Żądza krwi
Grey to utalentowana autorka piosenek, która boryka się z twórczym kryzysem i dziwnymi wizjami, w których widzi siebie jako wilka. Gdy dostaje zaproszenie od okrytego złą sławą producenta muzycznego, Vaughna, postanawia wyjechać do jego domostwa w nadziei na twórczy rozwój i znalezienie inspiracji. Szybko okazuje się, że Vaughn nie zaprosił jej tylko ze względu na pokrewieństwo muzycznych gustów.
Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl