Na poniedziałkowej sesji radni musieli zatwierdzić zmiany w budżecie miasta na 2022 r. Generalnie chodziło o niewielkie przesunięcia w kilku działach. Wśród nich było dołożenie 200 tys. zł na jedną z inwestycji - rewitalizację skweru z fontanną-kulą i popiersiem Ludwika Zamenhofa. Skwer ten od jakiegoś czasu stoi kością w gardle radnym PiS. Stało się tak po tym, jak nadano mu imię Pawła Adamowicza - zabitego prezydenta Gdańska.
Rewitalizacja skweru Pawła Adamowicza planowana jest na lata 2022-2023. O tym, jak będzie wyglądał, pisaliśmy tu:
Nowa fontanna, ławeczki i zielona ściana.
- Z kosztorysu wynika, że łączny koszt inwestycji może być to 2 mln 750 tys. zł. Zwiększyliśmy ten kosztorys z uwagi na to, że inflacja nas nie opuszcza i sądziliśmy, że ta inwestycja będzie więcej kosztować, ale jaki będzie ostateczny koszt, rozstrzygnie przetarg - tłumaczyła radnym skarbnik miasta Stanisława Kozłowska.
Tymczasem radni PiS oświadczyli, że 200 tys. zł chcieliby zapisać w innym dziale budżetowym. Agnieszka Rzeszewska poprosiła o przeznaczenie takiej kwoty na zakwaterowanie uchodźców z Ukrainy. Jej klubowy kolega Zbigniew Klimaszewski dodawał, że kiedy jest wojna nie czas myśleć o upiększaniu skwerów.
- Na te sprawy przeznaczona jest rezerwa zarządzania kryzysowego - wyjaśniała skarbnik miasta. - Kwota 5 mln jest w budżecie, jest nienaruszona i nie ma konieczności wprowadzania jakichkolwiek zmian.
Przedstawiciele magistratu tłumaczyli ponadto, że wydatki związane z pomocą uchodźcom i tak będą rekompensowane ze środków krajowych.
- Na ten moment, środki które mamy są wystarczające. W tym momencie wniosek jest bezzasadny. Służy tylko - a myślałem, że tego unikniemy - licytacji czy ktoś da 100 tys. czy ktoś da 200 tys. - odpowiadał radnej Rzeszewskiej zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
- Nasza dyskusja staje się żenująca, a licytacja krępująco śmieszna - oceniał radny Maciej Biernacki.
Ostatecznie propozycja Agnieszki Rzeszewskiej nie przeszła. Zagłosowali za nią radni PiS, ale nie wszyscy. Sebastian Putra i Katarzyna Siemieniuk, tak jak dwóch radnych Polska 2050 nie oddali głosu. Radni KO byli przeciw.