Kryminalne

Wróć

Niemowlę zostało porażone prądem. Ze ściany wystawały niezabezpieczone kable

2017-07-18 16:45:50
10-miesięczny chłopczyk został porażony prądem. Chwycił za niezabezpieczone, wystające ze ściany przewody elektryczne. Dziecko nie żyje, a jego matka usłyszała prokuratorskie zarzuty.
pixabay.com
21 czerwca w wynajmowanym domu znajdującym się na jednym z białostockich osiedli doszło do nieszczęścia. Mieszkała tam 34-latka z trójką dzieci oraz konkubentem. Jak wynika z ustaleń prokuratury, 10-miesięczny chłopiec przemieścił się do przedpokoju. Podczas raczkowania dotknął wystających ze ściany kabli. Znajdowały się one na niewielkiej wysokości od podłogi. Dziecko zostało porażone prądem.

Chłopczyk trafił w stanie krytycznym na oddział intensywnej terapii Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Tam zmarł, lekarzom nie udało się go uratować.

Została wykonana już sekcja zwłok dziecka. Teraz śledczy czekają na jej wyniki. Prawdopodobnie pojawią się one za około miesiąc.

Natomiast matka niemowlaka usłyszała zarzut bezpośredniego narażenia życia lub nieumyślnego spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu dziecka. 34-latka znalazła się pod dozorem policji i ma zakaz opuszczania kraju. Poza tym być może w tej sprawie zarzuty usłyszą również inne osoby, które odpowiedzialne były za obecność kabli.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl