Niektórzy biorą zwolnienia lekarskie - np. by wyremontować dom. To oszustwo
Skutki kontroli zwolnień lekarskich nie są zbyt zadowalające. Okazuje się, że wiele osób oszukuje Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
pixabay.com
Niektórzy zwolnienie lekarskie traktują jak dodatkowy urlop. Zamiast podreperowania zdrowia, wykorzystują je w zupełnie inny sposób. Zapominając przy tym, że to zwykłe oszustwo.
W 2017 r. podlaski oddział ZUS wziął pod lupę 2 413 zwolnień lekarskich. W 18 przypadkach skrócono prawo do zasiłku. Z kolei aż 1933 osoby zostały zaproszone na bezpośrednie badanie, a 480 druków ZUS ZLA skontrolowano na podstawie dokumentacji.
Jak wynika z kontroli, niektóry biorą zwolnienie lekarskie np. w celu wyremontowania domu bądź mieszkania. Są też tacy, którzy korzystają z niego, by móc wziąć udział w jakichś zabawach czy weselach. Zdarza się też, że chory zamiast się leczyć - podejmuje pracę zarobkową u innego pracodawcy.
Wiele osób wyjeżdża też na egzotyczne podróże. Nie myślą jednak o tym, że wówczas lepiej nie chwalić się zdjęciami na portalach społecznościowych. Może to zobaczyć pracodawca albo życzliwy, który doniesie do ZUS.
- Jednym z bardzo niemiłych, krępujących i na szczęście nie potwierdzonych pomówień było oskarżenie byłej żony o wykorzystywanie zwolnień na rozrywkowe wyjazdy zagraniczne. Obwiniona kobieta bardzo rzetelnie współpracowała z pracownikami ZUS ,co pozwoliło doprowadzić do szczęśliwego dla niej finału i wyjaśnienia całej, wymyślonej przez byłego współmałżonka historii – informuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Niestety postępowanie kontrolne nie zawsze kończy się dobrze. Rok temu białostocki oddział ZUS wypłacił 78 711 zasiłków chorobowych, opiekuńczych i świadczeń rehabilitacyjnych. Skontrolowano 3,4% - złożono 1763 wizyty chorym, zaś 913 spraw zostało zweryfikowanych na podstawie dokumentów. Wynik nie był zadowalający - aż 10% pacjentów wykorzystywała zwolnienie lekarskie nie tak, jak powinna. Aż 270 osobom zostało ono cofnięte.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl