Aktualności

Pokonał ją nowotwór

W czerwcu zmarła największa atrakcja białostockiego ZOO - niedźwiedzica Jola. Przyczyną jej śmierci był nowotwór jamy brzusznej. Miała 34 lata.

Urodziła się w 1986 r. w Poznaniu, a do Białegostoku trafiła jako 1,5 roczny miś. Na wolności nigdy nie żyła. W ZOO na początku mieszkała w niewielkiej klatce, a dopiero w 2012 r. została ulokowana w obszernym wybiegu.

Teraz jej miłośnicy, mogą ponownie ją podziwiać. 21 września wypchany eksponat został dostarczony od preparatora.

Nowy eksponat

Niedźwiedzica Jola powiększyła kolekcję zwierząt w Uniwersyteckim Centrum Przyrodniczym (UCP) im. prof. Andrzeja Myrchy na terenie kampusu Uniwersytetu w Białymstoku (UwB).

- Na początku czerwca dostaliśmy informacje, że umarł im niedźwiedź i czy zechcemy go przejąć na wykonanie eksponatu. Zgodziliśmy się, bo stwierdziliśmy, że nadamy Joli specjalną misję edukacyjną – powiedział kierownik UCP UwB Wiesław Mikucki. - Przy okazji oglądania naszego centrum, zwiedzający dowiadują się w jakim środowisku żyją zwierzęta, jak się zachowują, jakie mają zwyczaje. O tym wszystkim opowiadają pracownicy naszego centrum oprowadzając grupy zorganizowane czy grupy osób indywidualnych, jeśli zażyczą sobie przewodnika - dodał.

Spreparowana niedźwiedzica nie będzie sama. Na wystawie można podziwiać już żubra, wilka, łosia czy jelenia. Aktualnie w całym muzeum jest prawie 1,7 tys. różnych eksponatów. Najstarszy z nich pochodzi z ery kambryjskiej, czyli ma ponad 500 mln lat.

- Żeby mieć okaz takiego dużego zwierzęcia trzeba mieć odpowiednią ilość gotówki, aby zapłacić za spreparowanie oraz znaleźć dobrego preparatora. Pan Rektor kiedy dowiedział się o sytuacji, bardzo szybko postanowił sfinansować cały ten proces - mówił Wiesław Mikucki.

Proces wypychania zwierząt

Zwierzęta do UCP trafiają zazwyczaj w wyniku nieszczęśliwych wypadków lub choroby.

- Niektórym osobom nie podoba się, że zwierzęta są wypchane. Wówczas tłumaczymy, że olbrzymia większość zwierząt, które są tu prezentowane to są zwierzęta spreparowane ze zwierząt padłych, martwych, które zginęły w wypadkach komunikacyjnych. Ptaki często rozbijają się o szyby, o siatki ogrodzeniowe. Są też zwierzęta łowne, ale u nas nie były one specjalnie zabijane tylko po to by mieć okaz. Po prostu gotowy okaz odkupowaliśmy od jakiegoś myśliwego, który miał prywatne kolekcje – poinformował kierownik UCP.

Misie w Polsce

Niedźwiedź brunatny to drapieżny ssak, ważący do 400 kg i osiągający do 2,8 m wysokości. W Polsce żyje ich około 100.

- Na naszym terenie niedźwiedzie w przyrodzie nie występują, czasami trafią się niedźwiedzie przechodzące, ale raz na kilka czy kilkanaście lat. Zazwyczaj od strony Białorusi, Litwy lub Ukrainy - powiedział Wiesław Mikulski.

W województwie podlaskim niedźwiedzie żyły w Puszczy Białowieskiej do XIX w. Ostatni z nich został zabity w 1879 r. W roku 1937 podjęto decyzję o reintrodukcji gatunku na obszarze puszczy, lecz próba zakończyła się niepowodzeniem. W Polsce niedźwiedzie są objęte ścisłą ochroną.

Uniwersyteckie Centrum Przyrodnicze

W Białymstoku, w kampusie UwB od 1999 r. działa Centrum Przyrodnicze. W roku 2015 zostało przeniesione do nowego budynku przy ul. Ciołkowskiego.

- Jest tutaj 12 wystaw i każda jest o czymś innym. Generalnie celem naszego centrum jest pokazywanie różnorodności przyrodniczej świata żywego, różnorodności biologicznej, gatunkowej, środowiskowej, ale i różnorodności przyrody nieożywionej czyli minerały, skały - podsumował kierownik UCP.

Wszystkie wystawy mają łączną powierzchnie 750 m2. Można zobaczyć wiele gatunków ptaków, ssaków, roślin chronionych czy skamieniałości z osadów polodowcowych. Podczas zwiedzania puszczane są również nagrania głosów 200 gatunków ptaków.

Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl