Nie udało się. Żubry marzenia o awansie muszą odłożyć na przyszły sezon
W decydującym meczu o awansie do I ligi koszykarze Żubrów Białystok nie sprostali na własnym terenie ekipie z Kłodzka, dlatego rozgrywki 2019/2020 w dalszym ciągu spędzą na trzecim poziomie rozgrywkowym.
Grzegorz Chuczun
W rywalizacji o trzecią lokatę w II lidze, dającą przepustkę klasę wyżej, Żubry najpierw we własnej hali poległy z Nysą Kłodzko 80:87, po czym - już na wyjeździe - rogaty zespół zwyciężył 58:56. Taki przebieg wydarzeń oznaczał, że o awansie zadecyduje ostatni mecz w stolicy Podlasia.
Ten odbył się w czwartkowy (30.05) wieczór w hali VI Liceum Ogólnokształcącego. Do zakończenia trzeciej kwarty pojedynek był niezwykle wyrównany. Najpierw prowadzili gospodarze, później przyjezdni, ale w każdym razie po 30 minutach zmagań wynik był bardzo stykowy (59:60 dla ekipy z Kłodzka).
Niestety w ostatnich fragmentach starcia to goście, którzy rok temu spadli z I ligi, pokazali większe doświadczenie i to oni - na dodatek w sposób zdecydowany - przechylili szalę zwycięstwa na własną korzyść. Zetkama Doral Nysa Kłodzko ostatecznie wygrała 92:80, co oznacza, że podopieczni Tomasza Kujawy, którzy w batalii 2018/2019 spisywali się naprawdę świetnie, muszą obejść się smakiem. Przygotowania do kolejnego sezonu znów będą stały pod hasłem walka o I ligę. Szkoda, bo przy odrobinie szczęścia na zapleczu Energa Basket Ligi można było się znaleźć już teraz.
Żubry Leo-Sped Białystok - Zetkama Doral Nysa Kłodzko 80:92 (23:20, 14:21, 22:19, 21:32)
Żubry Leo-Sped Białystok: Jakub Lewandowski (2 pkt), Michał Bombrych (2 pkt), Arkadiusz Zabielski (7 pkt), Bartłomiej Wróblewski (10 pkt), Kamil Czosnowski (8 pkt), Michał Wielechowski (10 pkt), Andrzej Misiewicz (19 pkt), Maciej Parszewski (3 pkt), Aleksander Szczerbatiuk (11 pkt), Adrian Warszawski (8 pkt)
Stan rywalizacji: 2:1 dla drużyny Zetkama Doral Nysa Kłodzko
Awans do I ligi: Zetkama Doral Nysa Kłodzko
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl