Kultura i Rozrywka

Czasy dystansu społecznego, rewolucji internetowej, gdy wychowani na zwycięzców 30-latkowie wchodzą w dorosłe życie, okazują się nie być bajką. Silnie odczuwa się brak autentycznych relacji międzyludzkich, tak bardzo tęskni się do zaufania, nadziei, wiary w drugiego człowieka.

Musical Nie piję, nie palę, chętnie zrobię z pani mamę traktuje o współczesnych Polakach. Powstał on na podstawie reportaży Konrada Oprzędka Polak sprzeda zmysły. Musical jest kolażem opowieści o ludziach zgrabnie połączony świetnie zaaranżowanymi piosenkami. W spektaklu czworo aktorów zagra kilkanaście postaci, spotkamy tu pracownika korporacji i szefa, rozchwytywaną kobietę i samotnego chłopaka, parę zakochanych i parę w terapii małżeńskiej oraz wiele innych postaci. Ich historie poznajemy przez słowo i muzykę, bliską sercu kilku pokoleń. Od Kabaretu Starszych Panów, przez Zbigniewa Wodeckiego, po Comę, Micromusic czy Anię Dąbrowską. To spektakl o miłości, nadziei oraz strachu i niepewności. Można się w nim przejrzeć jak w lustrze.

Nie piję, nie palę, chętnie zrobię z pani mamę to przekrój pokolenia ludzi, którzy powinni wejść w dojrzałe życie z wiarą, radością i energią, bo wydawałoby się, że żyją w świecie, w którym mają wszystko podane na tacy. Jednak kontakt ze światem, etat, mieszkanie z widokiem na centrum i wysokim czynszem nie jest wystarczający. Pokolenie to nie ma ideałów, nie ma o co walczyć, jest stagnacyjne, głęboko nieszczęśliwe. Jednak w sercu chyba wciąż ma mnóstwo nadziei i pragnień, po które nie do końca wiadomo jak sięgnąć, o czym świadczą wtrącane co chwila piosenki rozdzierające młode gardła i serca. Bo w nich jest cała prawda o pokoleniu prekariuszy. Ludzi pełnych marzeń, tęsknot i wołania o pomoc, tylko zbyt cicho, żeby świat zauważył.

Spektakl przeznaczony jest dla widzów powyżej 16. roku życia.

Na spektakl można wybrać się w piątek (31.03), o godz. 19:00 do Nie Teatru. Ostatnie bilety dostępne są na stronie internetowej instytucji.

Anna Kulikowska
anna.kulikowska@bialystokonline.pl