Aktualności

Wróć

Nie pal byle czym. Konsekwencje mogą być poważne

2020-01-10 18:16:34
Sezon grzewczy w pełni. Jednak osoby palące w piecu byle czym nie są bezkarne.
Straż Miejska w Białymstoku/Facebook
Mój dom, mogę palić, czym chcę?

Plastikowe i foliowe opakowania, wyroby z gumy, drewno pokryte farbami lub elementy mebli tapicerowanych. Niejednokrotnie takie przedmioty trafiają do spalenia w przydomowych piecach.

- Korzyści z takiego opalania są znikome, mogą za to przysporzyć właścicielowi sporo kłopotów, nie tylko dla zdrowia, ale i dla portfela - mówią białostoccy strażnicy miejscy.

Strażnicy kontrolują

Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego strażnicy rozpoczęli kontrolę nieruchomości, jak i rejonów miasta dotyczące termicznego przekształcania odpadów poza spalarniami. W walce z trucicielami powietrza pomaga strażnikom miejskim mobilne laboratorium na kołkach – czyli smogobus. Od października ubiegłego roku funkcjonariusze dokonali blisko 270 kontroli.

Piec to nie śmietnik...

Należy pamiętać, że piec nie jest śmietnikiem. Nie można do niego wrzucać rzeczy, z których już nie skorzystamy, a które pozornie wydają się nam być niemal idealnym materiałem opałowym.

Za spalanie śmieci w domowym piecu można otrzymać mandat w wysokości do 500 zł lub grzywnę nawet do 5 tys. zł.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl