Nie od razu pomnik Ludwika Zamenhofa zbudowano. Historię przypomina wystawa w CLZ
Oryginalne tablice, projekty, zdjęcia. W niecodziennym miejscu, bo na klatce schodowej Centrum im. Ludwika Zamenhofa, otwarto w piątek wystawę. Przedstawia ona historię budowy pomnika twórcy esperanto w Białymstoku oraz innych prób upamiętnienia Zamenhofa.
Anna Dycha
Zaczęło się o teczki z plikiem dokumentów. Były wśród nich plany architektoniczne, opisy, zdjęcia. O tym, że założona w latach 60. teczka zachowała się, nikt nie wiedział. Aż do 2012 roku. Znalazł ją Sebastian Wicher, pracownik Wydziału Urbanistyki Urzędu Miejskiego. Skontaktował się z CLZ, a placówka postanowiła temat poszerzyć. Do współpracy zaprosiła młodego historyka, Wiesław Wróbel, który podjął się prześledzenia całej historii budowy pomnika Ludwika Zamenhofa, a szerzej historii prób i planów upamiętnienia w Białymstoku na wystawę. Można na niej obejrzeć oryginalne tablice związane z Zamenhofem i ruchem esperanckim. Pierwsza upamiętnia Jakuba Szapiro (pochodzi z kamienicy przy ul. Lipowej 31/33), druga to tablica ze Szkoły Podstawowej nr 23, której nadano imię Dr. Ludwika Zamenhofa. Trzecia przypomina o tym, że imię szkole nadano w setną rocznicę urodzin twórcy esperanto. Wystawa przedstawia także historię budowy pomnika Ludwika Zamenhofa w Białymstoku. Zawiera kalendarium prób budowy pomnika uzupełnione materiałem ilustracyjnym, m.in. projektem Abrahama Ostrzegi „Wieża Babel” z 1930 r. oraz późniejszymi Stanisława Wakulińskiego, a także zdjęciami z odsłonięcia pomnika w formie popiersia na skwerze przy Malmeda w 1973 roku.
Podczas wykładu Wiesław Wróbel przypomniał barwną historię upamiętnienia w Białymstoku twórcy języka esperanto. Rozpoczęła się ona już w okresie międzywojennym. W 1919 r. ulicę Jatkową nazwano Zamenhofa, a 1927 roku na domu Zamenhofa odsłonięto pamiątkową tablicę. W 1930 r. pojawiła się koncepcja pomnika „Wieża Babel”. Miał być ogromny – postument 7x4m, 12 m wysokości. Początkowo miał stanąć przed Teatrem Dramatycznym, ale lokalizację zmieniono na skwer u zbiegu ulic 11 Listopada, Piwnej, Podleśnej i Świętojańskiej. Dokonano tam nawet wmurowania kamienia węgielnego. Wiesław Wróble sądzi, że kamień w dalszym ciągu może się tam znajdować. Pojawił się pomysł, by to zbadać. W kwietniu 1939 roku rozebrano dom Zamenhofa. Do prób upamiętniania twórcy esperanto wrócono po wojnie. W 1957 r., w 40. rocznicę śmierci, odsłonięto tablicę pamiątkową na bloku, który stanął w miejscu domu doktora. W kolejnych latach nadano SP nr 23 imię Zamenhofa i wmurowano kamień węgielny pod pomnik, który miał stanąć na skwerze między ulicami Malmeda, Fornalskiej i Spółdzielczej (1959 r.). W konkursie wyróżniono trzy projekty, a do realizacji wybrano ten autorstwa Stanisława Lisowskiego. Helena Sawczuk-Nowara w czynie społecznym zaprojektował postument pod pomnik oraz plan przebudowy skweru. Rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na budowę, ale nie udało się uzbierać całej kwoty. W 1973 r., z braku funduszy na pomnik Lisowskiego, podjęto decyzję o budowie na skwerze przy Malmeda pomnika w formie popiersia autorstwa Jana Kucza.
W kwietniu przyszłego roku CLZ planuje wydanie książki Wiesława Wróbla pt. Nie od razu pomnik zbudowano, prezentującej historię planów i realizacji budowy pomnika Ludwika Zamenhofa oraz tablic pamiątkowych na tle białostockiego ruchu esperanto.
Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl