Nie ma limitów, a wciąż są kolejki. Co zrobić, by w nich nie czekać?
Choć nie ma już limitów na leczenie zaćmy, badania z użyciem tomografu komputerowego i rezonansu magnetycznego, to w niektórych placówkach medycznych wciąż są kolejki na badania. A zmniejszyć mogą je sami pacjenci.
pixabay.com
Nie ma już limitów na leczenie zaćmy, a kolejki nie zniknęły...
O tym, co zrobić, żeby pacjenci mogli korzystać z leczenia jak najszybciej, dyskutowali w Podlaskim Wojewódzkim Oddziale NFZ w Białymstoku przedstawiciele szpitali i innych specjalistycznych placówek medycznych z całego regionu z dr Marzeną Juczewską, z-cą dyrektora do spraw medycznych Podlaskiego NFZ oraz specjalistami z wydziału świadczeń opieki zdrowotnej NFZ.
Dużo zależy od postawy samych pacjentów
Pacjenci pytają, dlaczego w niektórych podlaskich ośrodkach i szpitalach muszą czekać w kolejce na badanie tomografem i rezonansem lub na zabieg usunięcia zaćmy, skoro NFZ płaci wykonującym za każde badanie (gdyż od trzech miesięcy nie ma już żadnych limitów na te świadczenia).
Kolejki zmniejszyły się, ale nie zniknęły, chociaż większość podlaskich placówek pracuje o wiele godzin więcej. Zabiegi i badania wykonywane są w niektórych ośrodkach również w soboty i niedziele. Szefowie podlaskich placówek służby zdrowia zapewniali, że pracują na maksymalnych obrotach, nie mają możliwości dalszego zwiększania liczby wykonywanych zabiegów i badań - czytamy na stronie Narodowego Funduszu Zdrowia, Podlaskiego Oddziału Wojewódzkiego w Białymstoku.
Wszyscy uczestnicy spotkania zgodzili się natomiast, że można poprawić sytuację w zarządzaniu kolejkami na zabiegi i badania. Istotna jest postawa samych pacjentów. Dr Marzena Juczewska z podlaskiego NFZ apeluje o empatię: Bardzo ważna jest postawa pacjentów i zrozumienie, że kiedy nie mogą przyjść na badanie w wyznaczonym wcześniej terminie, powinni koniecznie to zgłosić. Kiedy zgłoszą nieobecność, ktoś inny będzie mógł skorzystać z wcześniejszego badania.
Pacjenci mają też tendencję do zapisywania się w kilka miejsc jednocześnie i nie odwołują wizyt, z których nie mają zamiaru skorzystać, a to główny powód fikcyjnych kolejek.
Warto sprawdzać wolne terminy w różnych placówkach
Pracownicy Podlaskiego NFZ zobowiązali się do przekazywania placówkom medycznym informacji, które pomogą w aktualizacji danych o kolejkach. Ważne jest też to, żeby pacjenci w całym województwie podlaskim sprawdzali wolne terminy na zabiegi i badania nie tylko w swoim mieście, ale również po sąsiedzku.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl