Szkolenia szkoleniom nierówne
Obecnie na rynku funkcjonuje wiele firm szkoleniowych. Nie wszystkie jednak uczą skutecznie. Dlatego warto się porządnie zastanowić wybierając szkolenie dla siebie czy swoich podwładnych.
- Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, kto szkoli. Mam prawie 14 lat doświadczenia w prowadzeniu zajęć na uczelni wyższej, 10 lat doświadczenia w sprzedaży i dodatkowo 8 lat prowadzenia szkoleń. Jedna z zasad marketingu mówi, że trzeba czymś się wyróżnić, trzeba w czymś być dobrym. W moim przypadku specjalizuję się w szkoleniach sprzedażowych: sprzedaż, obsługa klienta, komunikacja. Sam też jestem klientem i na co dzień widzę, jak pracują sprzedawcy/handlowcy. Bardzo często brakuje im zaangażowania (pracują, bo muszą) i/lub kompetencji sprzedażowych (mogą sprzedawać więcej) – mówi Paweł Niemotko, certyfikowany trener sprzedaży.
Wiele osób mówi, że może szkolić z niemalże każdej dziedziny. Jest to niemożliwe, bo jak się jest od wszystkiego, to się jest do niczego. Dlatego zanim wydamy pieniądze na szkolenie, warto zapoznać się wcześniej z osobą prowadzącą, poznać jej kwalifikacje, doświadczenie oraz wiedzę.
- Osobiście koncentruję się na szkoleniach z zakresu sprzedaży, czyli tych, w których czuję się najlepiej. Wiem, że po takich warsztatach ich uczestnik może zyskać naprawdę solidną wiedzę w tym zakresie. Zawsze też podkreślam jedną rzecz - prowadzone przeze mnie szkolenia mają jeszcze jeden zasadniczy cel: nauczyć budowania lojalności klienta, budowania długofalowych relacji. Nie są to warsztaty uczące manipulacji, są to szkolenia uczące takiego wywierania wpływu na klienta, aby obie strony były zadowolone: i klient, i sprzedający – informuje Paweł Niemotko.
Dlaczego warto inwestować w szkolenia?
Wielu pracodawców nie inwestuje w szkolenia podwładnych – a to poważny błąd. Być może stać ich na to, aby sprzedawać mniej? Rynek zmienia się bardzo dynamicznie, co ma wpływ także na klientów, ich zachowania oraz motywacje. Osoby, które zyskują nową wiedzę, po pierwsze unikają codziennych błędów, których nie dostrzegają z powodu rutyny, a po drugie zmieniają swoją postawę w podejściu do klienta.
- Jestem przekonany, że dobre szkolenia są także czynnikiem motywacyjnym. Osoba, która bierze w nich udział, podnosi zarówno swoje kompetencje, jak również poziom swojego zaangażowania w pracę. Jest to niewątpliwa inwestycja w pracownika, a więc i w całą firmę – uważa Paweł Niemotko.
Dodatkowo nowa wiedza sprawia, że przedsiębiorstwo staje się bardziej konkurencyjne i skuteczniejsze w podejmowanych działaniach.
- Swoim kursantom powtarzam jedno: zawsze może być lepiej. Zawsze można sprzedawać więcej, sprawić, by klienci bardziej nas lubili, można szybciej porozumieć się z szefem, pracownikiem czy współmałżonkiem. Szkolenia mają poprawić naszą skuteczność zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Za dużo czasu tracimy na wyważanie otwartych już dawno drzwi, na marudzenie czy nieporozumienia wynikające chociażby z braku umiejętności komunikacji – dodaje Paweł Niemotko.
Nie każdy rodzi się mistrzem sprzedaży, ale z odpowiednią wiedzą każdy może się nim stać. Nie wszyscy muszą od razu wiedzieć, jak działać w branży handlowej, ale mogą się tego spokojnie nauczyć.
Jesteś zainteresowany szkoleniami? Dowiedz się więcej:
www.gtpmarketing.com.
[ARTYKUŁ SPONSOROWANY]