Nie jadł od 2 dni, w mieszkaniu panował przeszywający chłód. Pomoc nadeszła w porę
Policjanci pomogli samotnemu mężczyźnie, który uskarżał się na problemy zdrowotne i nie mógł samodzielnie dostać się do lekarza. 57-latek przebywał w mieszkaniu, w którym uszkodzone było okno i nie było grzejników.
KPP Hajnówka
Okres, w którym temperatury spadają poniżej zera jest szczególnie trudny dla osób bezdomnych, schorowanych, pozbawionych opieki czy niezaradnych życiowo. Tak też było w czwartek (17.11). Przed godz. 10.00 policjanci z Hajnówki odwiedzili samotnego 57-latka.
- Mężczyzna uskarżał się na problemy zdrowotne. Powiedział, że nie jest w stanie sam pojechać do lekarza i nie jadł nic od dwóch dni. W mieszkaniu hajnowianina panował chłód, gdyż jedno z okien w mieszkaniu było uszkodzone i nie było w nim grzejników. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali i umówili mężczyźnie lekarską wizytę domową. Sprawą zajął się też dzielnicowy, który zainteresował trudną sytuacja mężczyzny pracowników ośrodka pomocy społecznej oraz zarządcę lokalu. Hajnowianinowi pomógł również znajomy, który przyjął go pod swój dach. 57-latek pozostanie w mieszkaniu kolegi do czasu naprawienia usterek w jego mieszkaniu - przekazują funkcjonariusze z KPP Hajnówka.
Gdy jesteśmy świadkami podobnych sytuacji zadzwońmy pod numer alarmowy 112. To nic nie kosztuje, a może ocalić czyjeś życie.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl