Aktualności

Wróć

NIE dla wstrzymania budowy dróg w Podlaskiem. Walczą samorządowcy

2011-01-05 00:00:00
Znaczna część krajowej ósemki, której przebudowa miała ruszyć do 2013 roku, na swoją modernizację będzie musiała poczekać - tak wynika z nowego stanowiska rządu. Protestują przeciw temu podlaskie samorządy. Są już dwa kolejne, mocne apele.
26 z 28 przedstawicieli Białostockiego Obszaru Metropolitalnego - wójtów, burmistrzów, starostów i prezydent Białegostoku, podpisało w środę (5.01) wspólne stanowisko w sprawie zaproponowanych przez rząd zmian dotyczących terminu budowy drogi S-8.

Do 12 stycznia w Białymstoku i w pozostałych miejscowościach będą zbierane podpisy pod protestem przeciwko wstrzymaniu budowy drogi ekspresowej S-8 w województwie podlaskim. Podpisy można składać w urzędzie miejskim, jego departamentach czy jednostkach miejskich. Komplet podpisów delegacja zawiezie pod koniec przyszłego tygodnia do kancelarii premiera.

Także w środę (5.11) prezydent Tadeusz Truskolaski wraz z marszałkiem Jarosławem Dworzańskim i wojewodą Maciejem Żywno skierowali do ministra infrastruktury wspólny apel o kontynuację prac nad budową tych dróg, które nie zostały ujęte w priorytetach programu rządowego.

- Trudna sytuacja budżetu państwa powoduje trudne decyzje rządu, ale to nie znaczy, że akceptujemy taką sytuację. Jestem bardzo wdzięczny za ten głos podlaskich samorządowców. Ten głos, ta wspólna inicjatywa, jest potrzebna, bo o środki będziemy walczyć z innymi regionami - mówi wojewoda Maciej Żywno.
Żywno podkreślił, że nie ma żadnych argumentów merytorycznych przemawiających za opóźnieniem budowy dróg. Decyzje, pozwolenia, które są potrzebne do rozpoczęcia inwestycji są już gotowe.

Podlaskie, jako swój mocny argument przemawiający za szybką, generalną przebudową ósemki podnosi przede wszystkim jej tranzytowy charakter - łączy województwo ze stolicą, ale także kraje nadbałtyckie, Litwę, Łotwę, Estonię z Europą Zachodnią.

- Chciałbym, aby to była droga życia, a niej jak do tej pory droga śmierci - mówi Tadeusz Truskolaski. Droga życia, by nie ginęli tam już ludzie i aby na niej opierać rozwój gospodarczy, co daje zatrudnienie i godne życie mieszkańcom regionu. Także, zdaniem Truskolaskiego, odłożenie inwestycji w czasie to tylko pozorna oszczędność. Odwlekanie w przyszłości zwiększy tylko koszty tej i tak nieuniknionej przebudowy.

Szczególnie ważny w kwestii przesunięcia harmonogramu inwestycji drogowych ma być głos lokalnych przedsiębiorców, dla których komunikacja Podlasia zarówno ze stolicą, jak i pozostałymi regionami, jest sprawą kluczową dla rozwoju firm. Swoje stanowisko w tej sprawie zaproponują w piątek (7.01). W najbliższy poniedziałek (10.01) apel do rządu wystosuje też sejmik województwa, a dzień później - Rada Miejska Białegostoku.

Przypomnijmy: nowe plany ministerialne, argumentowane trudną sytuacją budżetu państwa, odkładają w czasie inwestycje na drogach biegnących przez województwo podlaskie. Dotyczy to przede wszystkim ruchliwej ósemki. Jej przebudowa na całym odcinku Białystok - granica województwa miała rozpocząć się w 2013 r., tymczasem prace ruszą tylko na fragmentach Białystok - Choroszcz i na obwodnicy Zambrowa. Pozostała część ma szansę być realizowana też do 2013 r., ale pod warunkiem napływu dodatkowych środków do budżetu państwa.

Inwestycji przesuniętych przez rząd w czasie jest w kraju bardzo dużo. Mówi się o szacunkach, że z zawieszonych, około 20% może być realizowanych przed 2013 r. Podlaskie stara się o znalezieniu się drogi S-8 w tej grupie.
E.S.