Nie chcą cyrków ze zwierzętami w naszym mieście. Uda im się wprowadzić zakaz?
Partia Razem chce, by władze miasta zakazały cyrkom wjazdu do Białegostoku. Ich zdaniem przetrzymywane tam zwierzęta są męczone i nie powinny żyć w takich warunkach.
pixabay.com
Zwierzęta w cyrku są traktowane w sposób niehumanitarny
- Chcieliśmy wyrazić sprzeciw wobec organizowania w Białymstoku niehumanitarnych przedstawień cyrkowych opierających się na cierpieniu zwierząt. Męczarnia zwierząt jest stałym elementem tych przedstawień, dzikie zwierzęta odrywa się od naturalnego środowiska i stada – mówi Grzegorz Janoszka z Partii Razem.
Zwierzęta cierpią w trakcie szkoleń. Już małe są odbierane od matek i szkolone, by umiały wykonywać sztuczki wprawiające publikę w zachwyt.
- Sztuczki, które wykonują te zwierzęta, nie leżą w ich naturze. Są one zmuszane do nich poprzez brutalne metody tresury. Szkolenie zaczyna się, gdy są jeszcze młode i łatwiej złamać ich psychikę. Trwa to do złamania albo do śmierci zwierzęcia - dodaje Janoszka.
Trenerzy zwierząt nie podają, w jaki sposób szkolą swoich podopiecznych. Wiadomo, że nauczenie ich każdej sztuczki łączy się z ogromnym wysiłkiem. Zwierzęta są często karane za nieposłuszeństwo.
- Są materiały nagrane przez aktywistów, które nie pozostawiają złudzeń. Treserzy zmuszają do poddaństwa za pomocą bodźców bólowych, używają elektrycznych pałek lub pejczy, narażając ich zdrowie. Podaje się im także leki uspokajające – tłumaczy przedstawiciel Partii Razem.
Występy zwierząt są bezwartościowe
Partia zwraca także uwagę, że widowiska z udziałem zwierząt nie mają żadnego waloru edukacyjnego, a jedynie uczą przedmiotowego podejścia do żywych istot. Ich zdaniem, gdyby dzieci wiedziały, jak cierpią zwierzęta, z pewnością same nie chciałyby chodzić do cyrku. Politycy popierają cyrk, jednak taki bez zwierząt, gdzie na arenie występują jedynie artyści, akrobaci itp.
Obecnie w ponad 20 polskich miast (m.in. Słupsk, Warszawa, Suwałki, Łódź czy Ełk) nie udostępnia terenów miejskich cyrkom ze zwierzętami.
- Coraz więcej białostoczan protestuje też przeciwko takiej rozrywce. Problem jest taki, że prezydent Truskolaski odniósł się negatywnie do propozycji ekologów, aby również Białystok zakazał występowania zwierząt w cyrkach przyjeżdżających do miasta – informuje Janoszko.
Partia Razem chce najpierw zakazać udostępniania terenów miejskich cyrkom. Kolejnym krokiem byłoby całkowite zakazanie wjazdu cyrkom ze zwierzętami do miasta.
Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl