Nie było ratownika, jest kuriozalny walkower [ZDJĘCIA]
Piłkarze ręczni Bestiosu Białystok w 6. kolejce II-ligowych zmagań mieli zmierzyć się na własnym terenie z Trójką Ostrołęka. Mecz ten nie doszedł jednak do skutku.
Grzegorz Chuczun
Była rozgrzewka, było przywitanie obu drużyn, ale to na tyle. Kibice, którzy przyszli do hali Szkoły Podstawowej nr 50 ujrzeć w akcji Bestios Białystok nie doczekali się rozpoczęcia starcia. Wszystko przez brak ratownika medycznego, bez którego sportowa rywalizacja nie mogła dojść do skutku. Ten ostatecznie przybył, ale chwilę za późno, bo 15 minut po planowanym początku spotkania zawodnicy Trójki Ostrołęka rozpoczęli świętowanie zwycięstwa poprzez walkower.
- Smutek, tylko takie uczucie mnie w tej chwili otacza. Przez 20 lat zawodowej działalności sportowej nigdy nie doprowadziłem do takiej sytuacji. Bywało różnie, ale nasi zawodnicy nigdy nie poddali się i walczyli do końca. Czy to było teakwondo olimpijskie, sambo, sambo combat, MMA, piłka siatkowa czy piłka ręczna oraz bez względu na poziom od mistrzostw świata z naszym udziałem po zawody klasy III. A tutaj przez jedną panią pielęgniarkę, ratownik Agnieszkę, tak wyszło. Smutek, nawet nie złość, bo i na kogo. Ostrołęka wykorzystała sytuację, sędziowie zadziałali w sumie zgodnie z regulaminem - napisał w oficjalnym oświadczeniu Marek Porycki, prezes zarządu w klubie Bestios Białystok.
W sobotę (20.10) swoje pojedynki rozegrały za to dwa inne zespoły z Podlasia. Oba jednak zaliczyły porażki. TS Siemiatycze poległ w stolicy kraju z AZS-em AWF Warszawa, natomiast SPR Nowe Piekuty - także w delegacji - nie sprostał Warszawiance.
KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka swój mecz z SPR-em Handball Płock rozegra dopiero w niedzielę (21.10).
Bestios Białystok - UMKS Trójka Ostrołęka - walkower dla drużyny gości
AZS AWF Warszawa - TS Siemiatycze 36:21 (16:11)
KS Warszawianka - SPR Nowe Piekuty 35:27 (18:14)
Rafał Żuk
rafal.zuk@bialystokonline.pl