Nie będzie dotacji na zakup rowerów elektrycznych
Miasto Białystok nie dofinansuje zakupu rowerów elektrycznych. Deklaruje jednocześnie, że do 2040 r. będzie miastem zero emisyjnym.
pixabay
Nad dwoma punktami obrad ze zmianami klimatycznymi w tle pochylili się w poniedziałek białostoccy radni. Najpierw głosowali nad stanowiskiem przygotowanym przez młodych białostoczan zrzeszonych w Młodzieżowym Strajku Klimatycznym (MSK).
- Jestem tu jako głos młodych, którzy są przerażeni biernością polityków wobec kryzysu klimatycznego - mówiła na sesji Rady Miasta Ewelina Żukowska z MSK. - Z roku na rok skutki są nie tylko uciążliwe, ale też niebezpieczne, również w Białymstoku. Silne wiatry wyrywające drzewa i zrywające elewacje, deszcze zatapiające ulice, rekordowe temperatury. Te zjawiska były kiedyś rzadkością, teraz są codziennością.
- Jesteście państwo samorządem lokalnym, jesteście najbliżej ludzi, więc to na państwu, nie tylko na rządzie, Radzie Europejskiej spoczywa obowiązek potraktowania kryzysu z należytą powagą - zwracała się do radnych działaczka MSK.
Miasto Białystok zgodnie z zapisami stanowiska zobowiązało się:
- przyspieszyć działania na rzecz osiągnięcia neutralności klimatycznej,
- wspierać inicjatywy, mających na celu zminimalizowanie wystąpienia negatywnych skutków zmian klimatu,
- nie szkodzić w przypadku działań i rozwiązań przestrzennych mogących oddziaływać na klimat i stan środowiska w Białymstoku,
- przystosować wszystkie budynki użyteczności publicznej by były zero emisyjne do 2035 r.,
- przygotowywać Miasto Białystok do wymogów neutralności klimatycznej (zerowej emisji netto) do 2040 r.,
- publikować informacje o rocznej emisji gazów cieplarnianych wynikających z działalności miasta.
Propozycję MSK poparło 25 radnych. 3 przedstawicieli PiS-u wstrzymało się bądź nie oddało głosu.
Ze stanowiskiem ws. zmian klimatycznych powiązano od razu projekt uchwały przygotowanej przez PiS dotyczący dotacji na zakup rowerów elektrycznych.
- Uchwała dotyczy dofinansowania 50% kosztów zakupu. Proponujemy zakup 300 rowerów elektrycznych. Oszacowaliśmy koszt na 750 tys. zł. Ale kwoty na sztywno nie wpisywaliśmy, będzie to do ustalenia w przyszłorocznym budżecie. Może być to dofinansowanie do zakupu 50, 100 rowerów - mówił jeden z pomysłodawców, Henryk Dębowski. - Dotacje na zakup takich rowerów zapoczątkują dobre zmiany. Oczywiście nie rozwiąże problemu smogu zimą, ale promuje zdrowy tryb życia w okresie wiosennym, letnim i jesiennym - oceniał.
Pomysłem nie zachwyciła się jednak większość Rady Miasta.
- Zadam zagadkę: Kto to powiedział: Palcie wszystkim, aby nie oponami. My mamy słuchać Pana słów, a Pan nie zacytuje słów Pana guru? [chodzi oczywiście o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego - red.]. Rada Miasta ma się zajmować zakupem 300 rowerów elektrycznych co spowoduje, że zimą 300 osób zostawi samochody i pojedzie do pracy rowerem - pytał retorycznie radny Andrzej Perkowski (KO). - Uszczęśliwimy tych bogatych, których stać na zakup roweru elektrycznego. Z czego mamy zrobić te dopłaty? Miasto straciło 500 mln przez ulgi podatkowe.
I Perkowski zaapelował do Dębowskiego, by lepiej wyszedł na mównicę i powiedział Nie palcie byle czym, co da lepszy efekt ekologiczny niż rowery.
Rady Marek Tyszkiewicz (KO) przywołał z kolei prognozy opłat za prąd. Miasto Białystok ponosiło opłaty z tego tytułu rzędu 7 mln zł, w tym roku będzie to 23 mln, a na 2023 r. szacunki mówią o 40,5 mln zł.
- Ci, którzy będą korzystać z tych rowerów muszą zastanowić się, czy będzie ich stać na ich ładowanie - mówił.
Do dyskusji na sesji włączył się poseł Krzysztof Truskolaski.
- 519 mln zł - za to można kupić 207 rowerów elektrycznych. Gdyby te pieniądze były w budżecie miasta można byłoby dofinansować rowery prawie wszystkim dorosłym mieszkańcom Białegostoku - wyliczał przywołując ubytek wpływu do budżetu Białegostoku przez ostatnie 3 lata po zmianach w systemie podatkowym.
Grzmiał, że lokalny PiS proponuje rowery elektryczne, a rząd o tych samych politycznych barwach cofa się w promowaniu proekologicznych rozwiązań energetycznych:
- Od 2016 r. w Polsce nie postawiono ani jednego wiatraka, bo rząd PiS-u tak zmienił prawo, że wiatraków nie da się budować. Od 1 kwietnia 2022 r. buduje się coraz mniej elektrowni fotowoltaicznych, bo do 1 kwietnia przepisy były takie, że prosumentom opłacało się te elektrownie budować. W marcu 2022 r. powstało 40 tys. elektrowni fotowoltaicznych, a w kwietniu 68 sztuk, to spadek o 98% - wyliczał Krzysztof Truskolaski.
Dodał też, że w 2022 r. planuje się zakup 308 limuzyn rządowych za 28,6 mln zł.
- Proszę zaapelować do swoich kolegów z rządu, by te pieniądze nie szły na limuzyny, tylko rowery dla białostoczan - zwracał się do Dębowskiego Truskolaski.
Ostatecznie za utworzeniem programu dotacyjnego na rowery elektryczne było 11 radnych, a przeciw 14 (co ciekawe, był wśród nich również radny Jarosław Grodzki z KO, który wcześniej podpisał się pod projektem).
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl