Nawet 1500 zł za przygarnięcie bezdomnego psa. Są jednak warunki do spełnienia
Za adopcję bezdomnego psa, z gminnej kasy będzie można otrzymać do 1500 zł rekompensaty na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem pupila. To pomysł radnych z gminy Michałowo. Czy pomoże w walce z bezdomnością zwierząt?
pixabay.com
1500 zł na pokrycie kosztów utrzymania
Rada Miejska w Michałowie przyjęła Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie gminy Michałowa. Najważniejszą i najbardziej rewolucyjną zmianą jest wprowadzenie rekompensat w wysokości do 1500 zł na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem i adopcją bezdomnego psa, tj: budowy kojca, zakup budy, zakupu karmy, kosztów zabiegów weterynaryjnych. Ogólnie na realizację programu w tym roku przeznaczono w budżecie gminy 61 546 zł.
Nowe warunki adopcji psów
Zanim zwierzak trafi do schroniska Cyganowo w Sejnach (z którym Michałowo ma podpisaną umowę) przez 2 tygodnie pozostanie na miejscu i będzie szukany dla niego nowy dom. Jednak gmina zastrzega sobie prawo do podjęcia decyzji o oddaniu zwierzęcia do adopcji w zależności od warunków umożliwiających zapewnienie przez adoptującego właściwej opieki.
W ramach programu jedno gospodarstwo domowe, może adoptować maksymalnie 2 psy rocznie.
Radni zapisali też warunki, jakie muszą spełniać adoptujący zwierzęta.
Każdy adoptujący zobowiązuje się do:
- zapewnienia zwierzęciu właściwej opieki,
- humanitarnego traktowania i właściwych warunków zgodnych z ustawą o ochronie zwierząt,
- zapewnienia zwierzęciu opieki weterynaryjnej oraz profilaktycznych szczepień ochronnych i koniecznych zabiegów weterynaryjnych,
- zaopatrzenia zwierzęcia w obrożę,
- poddania go sterylizacji lub kastracji,
- chipowania.
Burmistrz Michałowa podkreśli, że od samego początku to samorząd dba o polepszenie warunków życia zwierząt, także tych bezdomnych.
- Od lat konsekwentnie staramy się poradzić z tą sprawą – chipowanie psów, wybór nowego schroniska dla zwierząt. A teraz idziemy krok dalej i wprowadzamy tzw. Adopcję na pniu – wyjaśnia burmistrz Marek Nazarko. – Zanim umieścimy psa w schronisku poszukamy mu nowego domu. A potem, jako samorząd zapłacimy za to nawet 1500 zł. - dodaje.
Każdy z adoptujących będzie musiał się też liczyć z kontrolą warunków w jakich przebywa pies i w razie niespełnienia tych warunków – zwrotem rekompensaty, kiedy pies trafi od takiej rodziny do schroniska. Co więcej, adoptujący nie może sprzedać zwierzęcia innej osobie, a o jego zaginięciu lub padnięciu wraz z wyjaśnieniem okoliczności należy powiadomić gminę.
Paulina Górska
paulina.gorska@bialystokonline.pl