Nastolatkowie mogli doprowadzić do pożaru na Nowym Mieście
Czterech nastolatków mogło doprowadzić do pożaru bloku na osiedlu Nowe Miasto. Będzie im za to grozić sąd rodzinny.
sxc.hu
W środę (10.03) troje gimnazjalistów i uczeń technikum spotkali się po lekcjach w jednej z piwnic bloku przy ulicy Pułaskiego. Kilka dni wcześniej dwóch z nich znalazło na pobliskim placu budowy wiadro z resztkami smoły. Młodzi ludzie postanowili je podpalić. Gdy rozlali smołę na podłogę okazało się, że nie mają ognia. Po zapałki do sklepu wysłali 14-letnią dziewczynkę, która także brała udział w niecodziennym eksperymencie. Uczniowie podpalili znalezisko i uciekli do klatki sąsiedniego bloku skąd obserwowali co się stanie. W międzyczasie jeden z mieszkańców osiedla zadzwonił po straż pożarną. Na szczęście skończyło się tylko na zadymieniu oraz zniszczeniu elewacji piwnicy i klatki schodowej.
Jak podaje zespół prasowy Podlaskiej Policji, teraz nieletnimi podpalaczami w wieku od 14 do 16 lat zajmie się sąd rodzinny. Najstarszy z nich, 17-letni uczeń technikum odpowie za zniszczenie mienia.
E.S.