Narciarstwo. MP: Iwanowski nie zwalnia tempa. Do srebra dołożył złoto
Daniel Iwanowski z Białegostoku nie zwalnia tempa. Po nie tak dawnym wicemistrzostwie Polski na 50 km st. klasycznym narciarz z Podlasia dołożył złoty medal w drużynowym sprincie mężczyzn.
Alicja Kosman / PZN
Iwanowski w parze z Maciejem Staręgą, na co dzień reprezentujących klub UKS Rawa Siedlce, wygrali zawody dość pewnie z przewagą 15,35 sekund nad Sebastianem Gazurkiem i Mateuszem Ligockim z NKS Trójwieś Beskidzka. Trzecie miejsce, ze stratą 53,97 do zwycięzców sprintu, zajęli Kamil i Dominik Bury (MKS Istebna).
Swojej ogromnej radości z sukcesu w drużynówce nie ukrywał białostoczanin - Daniel Iwanowski.
- Było ciężko. W eliminacjach warunki na pewno były dużo lepsze, śnieg był zmrożony i nie trzeba było aż tak mocno się spinać, żeby wejść do piątki. Jeśli chodzi bieg finałowy, to mieliśmy z Maćkiem ustaloną taktykę. Trasa była dla nas korzystna, bo wolimy biegać dłuższe sprinty. Złoty medal to piękna sprawa, bo miałem dość długą przerwę w karierze. Wróciłem do treningu i po dwóch latach pracy mam dwa medale Mistrzostw Polski Seniorów. Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy. Dziękuję trenerowi za to, że świetnie przygotował narty, a Maćkowi za świetną współpracę – podsumował medalista Mistrzostw Polski.
Błażej Okuła
blazej.o@bialystokonline.pl