Napięcie na linii USA - Ukraina. Skandal na spotkaniu prezydentów
W piątek (28.02) odbyło się wyczekiwane spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Chociaż obserwatorzy sytuacji politycznej mieli nadzieję na porozumienie obu prezydentów, rozmowa skończyła się skandalem.
Donald Trump Facebook, Wołodymyr Zełenski Facebook
Takie sytuacje na światowej scenie politycznej nie zdarzają się często. Podczas rozmowy w Gabinecie Owalnym doszło do scysji przed kamerami między prezydentem Wołodymyrem Zełenskim a prezydentem Donaldem Trumpem i jego zastępcą J.D. Vancem.
Nerwowa wymiana zdań rozpoczęła się od słów prezydenta Ukrainy, który zauważył, że Donald Trump nie powinien ufać Putinowi, który w przeszłości wielokrotnie łamał zawarte porozumienia. Prezydent USA twierdził, że nie takie sytuacje nie miały miejsca podczas jego kadencji, ale Zełenski polemizował. Później do dyskusji włączył się wiceprezydent J.D. Vance. Ten zarzucił Zełenskiemu brak szacunku i wdzięczności wobec Stanów Zjednoczonych.
Podczas niezręcznej kłótni przed kamerami padło wiele ostrych słów, Donald Trump zarzucił prezydentowi Ukrainy m.in. że ten ryzykuje rozpętaniem III wojny światowej.
Finalnie nie doszło do zapowiadanego podpisania umowy w sprawie partnerstwa w wydobyciu minerałów ziem rzadkich, a cała sytuacja znacznie pogorszyła i tak już napięte relacje między Stanami Zjednoczonymi a Europą. Liderzy Starego Kontynentu opowiedzieli się po stronie prezydenta Ukrainy.
MZ
24@bialystokonline.pl