Najpierw okradli autobus, później spożywczak. Usłyszeli zarzuty
Dwóch 33-latków najpierw włamało się do autobusu, a następnie wzięli na cel sklep spożywczy. Łączna wartość strat została oszacowana na ponad 11 tys. zł. Już usłyszeli zarzuty. Jeden z nich w warunkach recydywy.
KMP Białystok
W miniony poniedziałek (10.12) białostoccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o dwie kradzieże z włamaniem, do których doszło w Czarnej Białostockiej.
Włamali się do zaparkowanego autobusu
- Oba zdarzenia miały miejsce w miniony weekend, tej samej nocy. Złodzieje najpierw upatrzyli sobie zaparkowany autobus. Wybili szybę w drzwiach, a następnie otworzyli pojazd i weszli do środka. Ukradli kasę fiskalną i z łupem odeszli - podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.
Kiedy znaleźli się już w znacznej odległości od miejsca zdarzenia, w klatce bloku włamali się do zrabowanej kasy. Jednak, ku ich rozczarowaniu, była ona pusta. Postanowili więc włamać się po raz kolejny.
Wybili szybę w spożywczaku i rzucili się na towar
Tym razem wzięli za cel sklep spożywczy. Wybili szybę i weszli do środka, skąd ukradli dwa wózki sklepowe wypełnione różnego rodzaju towarem. Zostali jednak spłoszeni i uciekając w popłochu, zostawili zrabowany towar.
Łączna wartość start została oszacowania na kwotę ponad 11 tys. zł. Obaj 33-latkowie trafili do aresztu. Za swoje bezmyślne zachowanie odpowiedzą przed sądem.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl