Najczęściej wybierane imiona. Na jakie decydują się rodzice z Podlasia?
W pierwszych sześciu miesiącach tego roku, w woj. podlaskim, przybyło najwięcej dziewczynek o imieniu Zuzanna oraz chłopców, dla których rodzice wybrali imię Antoni. Zarówno w naszym regionie, jak i w całej Polsce tradycyjne imiona wracają do łask.
pixabay.com
Ministerstwo Cyfryzacji przedstawiło listę najpopularniejszych imion. W pierwszym półroczu tego roku polscy rodzice najczęściej wybierali dla swoich córek takie imiona jak: Zuzanna, Julia oraz Zofia. Pierwsze dwa pojawiały się ponad 4 tys. razy. Z kolei najrzadziej występujące w Polsce (zaledwie po dwa razy) damskie imiona to: Ashley, Valentina, Bella, Fatima, Bronisława, Cirilla, Nelli, Vira, Alena oraz Nikoleta.
Natomiast, w skali kraju, chłopców najczęściej nazywano Antoni (4716), Jakub (4548) i Jan (4191). Z drugiej strony najrzadsze były takie imiona jak: Caspian, Tuan Kiet, Wiesław, Zdzisław, Kirill, Maxwell, Manuel, Wadim, Melchior, a także Czarek (wszystkie po dwa wystąpienia).
Jednocześnie okazuje się, że woj. podlaskie nie odbiega od krajowych trendów. We wspomnianym czasie dla 149 dziewczynek z naszego regionu wybrano imię Zuzanna, zaś dla dla 142 chłopców Jakub (takie same statystyki przyniósł również ubiegły rok). Kolejne miejsca przypadły odpowiednio Hannie, Zofii, Amelii, Julii i Aleksandrze oraz Aleksandrowi, Szymonowi, Antoniemu, Janowi i Kacprowi.
Natomiast najrzadsze żeńskie imiona, które pojawiły się po zaledwie dwa razy to Estera, Elena, Judyta, Andżelika, Jagna, Elżbieta, Magda, Tola, Monika, Aneta. W przypadku chłopców najmniejszym zainteresowaniem cieszyły się imiona: Stefan, Anthony, Fryderyk, Oliver, Florian, Bogumił, Gustaw, Iwo, Samuel, a także Amadeusz.
Widać zatem, że zarówno w skali kraju, jak i w Podlaskiem tradycyjne imiona wracają do łask.
Jednocześnie specjaliści przypominają, że najlepiej jest decydować się na takie imię, które pasuje do nazwiska i można je zdrobnić. Nie warto przy tym ulegać presji rodziny czy mody, tak, żeby danego wyboru w przyszłości nie żałować.
Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl