Naciągacze nadal atakują. Nie dajmy się oszukać
Policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy znów atakują. Naciągacze za cel biorą sobie przede wszystkim osoby starsze. Funkcjonariusze apelują o zachowanie czujności.
pixabay.com
Jak poinformował nadkom. Tomasz Krupa z zespołu prasowego podlaskiej policji, dziś (11.02) w Białymstoku na stacjonarny telefon do 68-letniego mężczyzny zadzwoniła kobieta podająca się za córkę. Mówiła, że miała wypadek, wypytywała o pieniądze, a po chwili rozmowy przekazała telefon mężczyźnie, twierdząc, że jest to policjant. Jednak po krótkiej rozmowie połączenie zostało przerwane.
Do tej chwili policjanci odnotowali już 5 usiłowań. Wszystkie na tę samą legendę.
Przed weekendem do próby oszustwa doszło również w Bielsku Podlaskim. Tam oszuści dzwonili, podając się za policjantów i informowali, że konto w banku zostało przejęte przez przestępców.
Na oszczędności osób starszych czyhają także oszuści w Łomży. Również przed weekendem doszło tam do jednej próby oszustwa metodą na wypadek. Dzwoniąca kobieta poprosiła o 50 tys. zł. Na szczęście rezolutny starszy pan rozłączył się, mówiąc, że takich kwot nie posiada.
Policjanci apelują o rozwagę przy podejmowaniu szybkich decyzji finansowych. Nie przekazujmy pod żadnym pozorem pieniędzy osobom obcym. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, a tym bardziej o zaistniałym fakcie stania się ofiarą oszusta, należy natychmiast poinformować policję.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl