Na wesele wnuczki jechał na podwójnym gazie. Miał 3 promile alkoholu
W miniony weekend podlascy policjanci zatrzymali wielu nietrzeźwych kierowców. Rekordzistą był 61-latek, który jechał na wesele wnuczki z 3 promilami alkoholu. Ponadto 5 piratów drogowych pożegnało się z prawem jazdy.
Podlaska Policja
Prowadzili na podwójnym gazie
Tylko w miniony weekend na drogach powiatu augustowskiego, policjanci zatrzymali trzech kierowców, którzy prowadzili na podwójnym gazie.
Pierwszy z nich wpadł w ręce policjantów w sobotę po godz. 1.00, na ul. Wojska Polskiego w Augustowie. Policjanci z ruchu drogowego zatrzymali do kontroli volkswagena. Badanie alkomatem wykazało, że 36-letni kierowca miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Podczas kontroli mundurowi ustalili, że kierowca nie posiada uprawnień do kierowania pojazdem, gdyż stracił je w 2013 r. za jazdę pod wpływem alkoholu.
Godzinę później na ul. Rynek Zygmunta Augusta, kryminalni zatrzymali 26-latka. Mężczyzna jadąc od ul. Wojska Polskiego w kierunku ulicy Rynek Zygmunta Augusta stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w kamienne donice przy parku miejskim. Badanie alkomatem kierowcy wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Kolejny nieodpowiedzialny kierowca, a zarazem rekordzista to 61-latek. Mężczyzna wpadł w ręce dzielnicowego Komendy Powiatowej Policji w Augustowie w sobotę po godz. 11.00 w miejscowości Olszanka. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 3 promile alkoholu. Mundurowy już podczas rozmowy wyczuł od niego alkohol. Jak się okazało mężczyzna jechał na wesele wnuczki.
26-latek i 61-latek stracili prawa jazdy. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.
Kierował bez uprawnień
W piątek (20.08) po godz. 18.00, pod Drozdowem, funkcjonariusze z miejscowego posterunku wymijając się z volkswagenem rozpoznali siedzącego za kółkiem mężczyznę. Kierowca znany im był z wcześniejszych interwencji i faktu posiadania zakazu kierowania pojazdami.
Po zatrzymaniu samochodu i sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 53-latek posiada zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Szybko wyszło na jaw, że nie jest to jedyne przestępstwo jakiego się dopuścił. Mundurowi podczas rozmowy z kierowcą wyczuli od niego alkohol, a urządzenie do jego pomiaru potwierdziło, że miał on ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i jazdy pomimo posiadania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Obywatelskie zatrzymanie
W sobotę (21.08) około godziny 22.30 dyżurny suwalskiej policji otrzymał informację o zatrzymaniu nietrzeźwego kierowcy.
Do obywatelskiego ujęcia doszło w miejscowości Tartak. Kierowca volkswagena nie był w stanie utrzymać równego toru jazdy. Wzbudziło to niepokój jadących za nim mieszkańców, którzy zawiadomili policję. Kiedy pojazd zatrzymał się na chodniku, jadący za nim świadkowie od razu zareagowali. Od siedzącego za kierownicą mężczyzny wyczuli woń alkoholu. Odebrali mu kluczyki i przekazali przybyłym na miejsce policjantom. Badanie alkomatem 50-latka wykazało prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz zachowaniem nieodpowiedzialnego kierowcy zajmie się sąd.
Szybka reakcja i wzorowa postawa zgłaszającego pozwoliła wyeliminować z ruchu drogowego nietrzeźwego kierowcę i zapobiec potencjalnej tragedii na drodze.
5 kierowców pożegnało się z prawem jazdy
Oprócz nietrzeźwych kierowców, na podlaskich drogach nie zabrakło także piratów drogowych. Tylko wczoraj (22.08) policjanci z kolneńskiej drogówki zatrzymali do kontroli 5 kierowców, którzy przekroczyli prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 kilometrów na godzinę. Wszyscy wpadli na radar w Kątach.
Pierwszy z nich został zatrzymany do kontroli tuż po godz. 11.00. 31-latek jechał volkswagenem z prędkością 111 kilometrów na godzinę, gdzie obowiązuje pięćdziesiątka. Chwilę później został zatrzymany drugi z kierowców. Tym razem 35-letni kierowca pędził renault z prędkością 116 kilometrów na godzinę również na pięćdziesiątce. Trzeci z kierowców został zatrzymany pół godziny później. Mężczyzna jechał przez tą samą miejscowość z prędkością 112 kilometrów na godzinę, przekraczając tym samym dozwoloną prędkość o 62 kilometry na godzinę. Tuż po godz. 12.00, na policyjny radar wpadł 40-letni kierowca opla. Mieszkaniec Warszawy jechał z prędkością 108 kilometrów na godzinę. Ostatni kierowca, który nie zastosował się do ograniczeń prędkości to 60-letni kierowca renault. Mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość o 59 kilometrów na godzinę. Wszyscy kierowcy stracili prawa jazdy na 3 miesiące, zostali ukarani mandatami, a ich konta zasiliło po 10 punktów karnych. Miejsce przeprowadzonych kontroli było wielokrotnie wskazywane przez internautów na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa.
Przypominamy, że zgodnie z obowiązującymi przepisami kierowca, który przekroczy dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o ponad 50 kilometrów na godzinę, traci prawo jazdy na 3 miesiące. W przypadku, gdy ponownie zostanie zatrzymany przez policjantów w czasie trwania zakazu, okres zatrzymania prawa jazdy wydłuży się do 6 miesięcy. Za takie zachowanie po raz trzeci w czasie 6-miesięcznego okresu zakazu będzie go czekało ponownie przystąpienie do egzaminu na prawo jazdy.
Malwina Witkowska
malwina.witkowska@bialystokonline.pl